Tragiczne statystyki. Od początku czerwca utonęło 48 osób. Policja apeluje o rozwagę
Część z nas ma już zaplanowane wakacyjne wyjazdy do nadmorskich miejscowości, do ośrodków nad jeziorami czy na zagraniczne wczasy. Jednak niezależnie od tego, gdzie wypoczywamy latem, zawsze szukamy ochłody nad wodą. Niezależnie czy jest to morze, jezioro czy rzeka, warto pamiętać o zachowaniu zasad bezpieczeństwa.
Przyjrzyjmy się nieco bliżej ubiegłorocznym, tragicznym statystykom. W 2024 roku w Polsce utonęły 444 osoby, w tym przez trzy wakacyjne miesiące około 200 osób. W minionym roku 89 osób przed utonięciem spożywało alkohol.
Jak wynika z policyjnych statystyk, najczęstsze okoliczności utonięcia to: kąpiel w miejscu niestrzeżonym, lecz nie zabronionym (w zeszłym roku taż życie straciły 79 osoby), kąpiel w miejscu zabronionym (37 osób), nieostrożność w czasie przebywania nad wodą (34 osoby), nieostrożność w czasie łowienia ryb (22 osoby). Według statystyk najwięcej osób traci życie w rzekach i jeziorach. W zeszłym roku w polskim morzu utonęło 18 osób.
W trakcie tegorocznego sezonu w czerwcu w wodzie życie straciło 31 osób. W lipcu - choć dopiero minął tydzień - śmierć przez utonięcie poniosło 17 osób (dane na 7.07.2025). Jeżeli chodzi o najtragiczniejszy dzień w tym sezonie, to dotychczas najwięcej osób, bo aż sześć, utonęło w minioną niedzielę, 6 lipca.
Statystyki są nieubłagane i niestety z dnia na dzień rosną. Dlatego o tym, jak zachowywać się nad akwenami wodnymi oraz o czym bezwzględnie należy pamiętać i jakich żelaznych zasad przestrzegać, przypominają funkcjonariusze policji.
- Aby wypoczynek był bezpieczny, powinniśmy pamiętać o ostrożności, bo woda to niebezpieczny żywioł, a chwila nieuwagi może kosztować życie. Nad wodą nigdy nie traćmy czujności i nie pozostawiajmy nawet na chwilę dzieci bez nadzoru osób dorosłych. Mundurowi już kontrolują różne akweny — także te, gdzie kąpiel nie jest dozwolona — i przypominają o konieczności zachowania rozwagi - mówi asp. szt. Anna Matys, oficer prasowy KPP w Szczecinku.
Funkcjonariusze policji przypomnieli pięć podstawowych i sprawdzonych sposobów na bezpieczne spędzenie wakacji nad wodą:
- Wybieraj tylko kąpieliska strzeżone. Znajdziesz się pod opieką ratownika i masz pewność, że kąpielisko jest sprawdzone, nadzorowane i bezpieczne. Nie lekceważ miejsc, w których obowiązuje zakaz kąpieli. Coś było powodem wydania takiego zakazu.
- Unikaj skoków do wody na „główkę”. Nad jeziorem, w rzece czy też innych naturalnych zbiornikach nigdy nie wiesz co, znajduje się na dnie. Pamiętaj, że w naturalnych zbiornikach dno może się zmieniać.
- Nie spożywaj alkoholu przed wejściem do wody. Jeśli to zrobiłeś, zrezygnuj z pływania. Alkohol powoduje, że częściej mamy skłonność do ryzykownych i brawurowych zachowań, a to może skończyć się źle.
- Mierz siły na zamiary. Nie podejmuj ryzykownych wyzwań, żeby coś udowodnić innym. Brak odpowiednich umiejętności pływackich czy przygotowania fizycznego może się skończyć tragicznie.
- Nie przesadzaj z opalaniem i regularnie nawadniaj organizm. Zbyt długie przebywanie na słońcu, a później nagłe schłodzenie w wodzie może doprowadzić do szoku termicznego, a to z kolei do zatrzymania akcji serca lub omdlenia, co w połączeniu z wodą może być niebezpieczne.
Jednocześnie policjanci i ratownicy wodni wspólnie apelują do rodziców, którzy wypoczywają nad wodą z dziećmi. Niektórzy z nich traktują ratowników jak "opiekunki", które powinny zwracać uwagę i pilnować ich dzieci, podczas gdy rodzice spędzają czas z telefonem w ręku. Rodzice i opiekunowie mają obowiązek sprawować nadzór nad swoimi dziećmi i nie powinni zakładać, że ratownik przejmuje ich rolę.
Ratownik wodny jest specjalistą od ratownictwa wodnego, a nie opiekunem. Jego głównym zadaniem jest zapewnienie bezpieczeństwa w wodzie, tym samym dba on o bezpieczeństwo osób przebywających na obszarach wodnych, udziela pierwszej pomocy w razie wypadków, a nie zastępuje rodziców czy opiekunów w sprawowaniu nadzoru nad dziećmi.