Lenartowice: Tutaj zadziała się prawdziwa magia! Andrzejki bez zaklęć i czarów! Jak się bawić to z Kołem Gospodyń Wiejskich
Miała czerwone światło. Nie zatrzymała się. Dramatyczne nagranie
Andrzejkowe szaleństwo na całego z KGW Lenartowice
Za nami taneczna noc andrzejkowa zorganizowana przez Koło Gospodyń Wiejskich w Lenartowicach!
W sobotę, 22 listopada nie były potrzebne żadne czary, ani zaklęcia. Magia działa się sama i to na parkiecie! Sala wiejska w Kowalewie wypełniła się wręcz do ostatniego miejsca, a na parkiecie ciężko byłoby zmieścić nawet przysłowiową szpilkę!
- Jak się bawić, to tylko z tymi dziewczynami! Na Andrzejki z KGW Lenartowice czekaliśmy cały rok! Te dziewczyny mają moc! - podkreślała uczestniczka Andrzejek w Kowalewie.
Parkiet szybko wypełnił się tańczącymi parami, a muzyka porwała wszystkich w barwny wir andrzejkowych rytmów. Uśmiechy nie znikały z twarzy, a nogi same rwały się do tańca - nic dziwnego, bo energia zgromadzonych była po prostu zaraźliwa. Nikt nie myślał o odpoczynku, a każdy kolejny utwór sprawiał, że parkiet rozgrzewał się coraz bardziej.
Panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Lenartowicach po raz kolejny udowodniły, że jak się bawić, to tylko z nimi! Imprezy z ich udziałem cieszą się tak dużą popularnością, że konieczne było przeniesienie Andrzejek z sali wiejskiej w Grodzisku do większej w Kowalewie. A trakcji tego wieczoru nie brakowało! Długa kolejka ustawiła się do fotobudki. Punktualnie o północy przy dźwiękach fanfar wjechał udziec.
Andrzejki to wieczór pełen magii
Uważa się, że historia andrzejek sięga nawet starożytności, a dokładniej starożytnej Grecji. Polskie piśmiennictwo wspomina o nich po raz pierwszy pod koniec XVI wieku w moralitecie Marcina Bielskiego.
Wcześniej święto to było znane jako jędrzejówki lub jędrzejki. Kiedy andrzejki wtedy miały miejsce? Odprawiano je w wigilię dnia świętego Andrzeja Apostoła, czyli w nocy z 29 na 30 listopada.
Dlaczego? Wedle wierzeń pogańskich w okresie przed adwentem na ziemi pojawiają się dusze zmarłych oraz zjawy. Ich obecność z kolei miała wzmacniać siłę wróżb, które były uważane za wiarygodne i mające niebagatelne znaczenie.
Pierwsza polska wzmianka o wieczorze wróżb pochodzi z 1557 roku z moralitetu Marcina Bielskiego pod nazwą "Komedyja Justyna i Konstancyjej". Jest to najstarsza wzmianka o andrzejkach w Polsce, o jakiej wiemy, mimo tego, że już wtedy to święto było bardzo dobrze znane.