WAŻNE
TERAZ

Groźny niż zawisł nad Polską [RELACJA NA ŻYWO]

Ulga, radość i łzy. Skazani za molestowanie dziewczynki uniewinnieni

Dużo łez wylało się w poniedziałek w Sądzie Apelacyjnym w Rzeszowie. Po wielu latach oskarżeń o wykorzystywanie seksualne dziewczynki, trzech mężczyzn z Malawy zostało uniewinnionych. Winnym pozostał jedynie jej przyrodni brat.
Trzech mężczyzn, którzy zaczęli już odsiadywać karę w więzieniu za molestowanie 11-letniej dziewczynki zostali w poniedziałek uniewinnieni.Trzech mężczyzn, którzy zaczęli już odsiadywać karę w więzieniu za molestowanie 11-letniej dziewczynki zostali w poniedziałek uniewinnieni.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Kinga Dereniowska
Kinga Dereniowska
  • Trzech mężczyzn, którzy zaczęli już odsiadywać karę w więzieniu za molestowanie 11-letniej dziewczynki zostali w poniedziałek uniewinnieni.
  • Trzech mężczyzn, którzy zaczęli już odsiadywać karę w więzieniu za molestowanie 11-letniej dziewczynki zostali w poniedziałek uniewinnieni.
  • Trzech mężczyzn, którzy zaczęli już odsiadywać karę w więzieniu za molestowanie 11-letniej dziewczynki zostali w poniedziałek uniewinnieni.
  • Trzech mężczyzn, którzy zaczęli już odsiadywać karę w więzieniu za molestowanie 11-letniej dziewczynki zostali w poniedziałek uniewinnieni.
  • Trzech mężczyzn, którzy zaczęli już odsiadywać karę w więzieniu za molestowanie 11-letniej dziewczynki zostali w poniedziałek uniewinnieni.
[1/5] Trzech mężczyzn, którzy zaczęli już odsiadywać karę w więzieniu za molestowanie 11-letniej dziewczynki zostali w poniedziałek uniewinnieni. Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Kinga Dereniowska

Mężczyźni od samego początku przekonywali, że są niewinni. Nigdy do niczego się nie przyznali. Ale sąd dwukrotnie uznał ich za winnych. Sąd Okręgowy w Rzeszowie zrobił to w 2020 roku. Rok później Sąd Apelacyjny w Rzeszowie wyrok podtrzymał.

Grzegorz D. za wykorzystywanie przez lata 11-letniej dziewczynki i robienie jej nagich zdjęć został skazany na 9 lat więzienia, a Franciszek K. Franciszek D. i Andrzej M. za to samo usłyszeli wyroki po 8 lat więzienia. Przyrodni brat skrzywdzonej otrzymał najwyższy wyrok - 15 lat pozbawienia wolności.

Sąd Najwyższy uchyla wyrok

Adwokaci jednak z decyzją sądu się nie pogodzili i złożyli wniosek o kasację do Sądu Najwyższego w Warszawie. Ten postanowił uchylić zaskarżony wyrok i skierować "sprawę mężczyzn z Malawy" do ponownego rozpatrzenia przez sąd apelacyjny. Mężczyźni, którzy odsiadywali już swoje wyroki, zostali wypuszczeni na wolność, choć nie zostali wtedy uniewinnieni.

Ponowny proces apelacyjny w rzeszowskim sądzie ciągnął się od tygodni. Mecenasi zarzucali sąd wnioskami. Sam proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Za każdym razem z Grzegorzem D. przyjeżdżała rodzina. Tak, jak i z Franciszkiem K.

7 lipca 2025 roku miało już dojść do mów końcowych stron, gdy mecenasi znów złożyli kolejny wniosek, zarzucając sędziom, że nie wypełnili postanowień Sądu Najwyższego. Mimo wszystko tego dnia udało się zamknąć proces sądowy, a strony mogły wygłosić mowy. Po nich sąd zarządził dwugodzinną przerwę przed publikacją wyroku. Wychodząc na przerwę adwokaci mówili dziennikarzom, że znów będą składać o kasację, po tym jak sąd odrzucił ich wnioski. Jak okaże się później, nie będą musieli tego robić.

Wyrok: Uniewinnieni

Po godz. 13 sąd postanowi wydać wyrok. Mariusza N., a więc przyrodniego brata dziewczynki sąd uznał za winnego tego, że "od co najmniej 2011 roku do 2017 roku w Malawie (...) wielokrotnie dopuszczał się wobec małoletniej innych czynności seksualnych" oraz tego, że nagą nagrywał telefonem. Skąd skazał go za to łącznie na 10 lat więzienia. To o pięć lat mniej, niż wcześniej. Mężczyzna nie był tego dnia obecny w sądzie.

Później sąd ogłosić sensacyjną decyzję.

- W stosunku do oskarżonych Grzegorza D., Franciszka K. i Andrzeja M. uniewinnia ich od zarzucanych ich czynów - powiedział sąd.

Z oczu, obecnych na sali krewnych Grzegorza, zaczęły płynąć łzy. Z ulgi i ze szczęścia. Wychodząc z sali sądowej, dziękowały sędziemu. Na korytarzu łzy zamieniły się w głęboki szloch. Kobiety zaczęły się ściskać. - Czujemy ulgę - mówiła żona Grzegorza ze ściśniętym z emocji gardłem.

- Ludzie! Jak można kogoś skazać za nic! - oburzała się krewna Franciszka K., już po tym jak już wytarła łzy.

Bliskie pana Grzegorza były u jego boku zawsze, także i sądzie najwyższym.

- Tam dopiero uwierzyłyśmy w sprawiedliwość - mówiły.

Uzasadnienie wyroku było utajone, publiczność musiała wyjść. Wysłuchali je prokurator, obrońcy i uniewinnieni. Gdy wyszli z sali na korytarz, uściskom radości nie było końca.

Rafał Jachim, obrońca Franciszka K. przyznał, że sprawa jego klienta była niesamowicie skomplikowana.

- Jest Radość i zmęczenie Byliśmy w Warszawie, wróciliśmy do Rzeszowa i wydaje mi się, że sąd dotarł do prawdy - komentował adwokat Franciszka K. - Proszę spojrzeć na mojego klienta, jak wygląda, po pobycie w zakładzie karnym - dodał.

Pan Franciszek w więzieniu stracił nogę. Za kratami spędził 1,5 roku. Z wyroku jest zadowolony.

- Jak można z człowieka niewinnego tak pokarać? Zamknęli mnie, zrobili ze mnie kalekę w kryminale, jak mam się czuć? Żebym był winny, to co innego. Ale ja nic nie zrobiłem! - mówił.

Pan Grzegorz po wyroku czuje się bardzo dobrze. W więzieniu spędził 11 miesięcy. Na sali sądowej, gdy usłyszał uniewinniający wyrok, nie mógł w niego uwierzyć.

- Do początku mówiłem, że jestem niewinny. 9 lat grillowania w tym kraju mi wystarczy. Dziękuję sądowi za pozytywne rozpatrzenie sprawy. Doczekałem się uniewinnienia, po wielu latach rozpaczy mojej rodziny. Moi bliscy bardzo ucierpieli. Straciłem cały dorobek życia. Reputację. Wioska Malawa została oszkalowana, a sprawa przyczyniła się do śmierci mojej mamy. Bardzo to przeżywała. Tak jak moje dzieci. Dziękuję mojej rodzinie, że nigdy we mnie nie zwątpiła - mówił pan Grzegorz na sądowym korytarzu.

Sędziowie zapamiętają to na długo

Franciszek D. ponownej apelacji nie dożył. O "sprawie mężczyzn z Malawy" opinia publiczna dowiedziała w 2018 roku. Wyrok jest prawomocny. Sąd zwracając się do prawników powiedział, że w składzie w jakim orzekał, wydał tysiące wyroków, ale tę sprawę zapamięta na długo.

Czy mężczyźni będą starali się o odszkodowanie za niesłuszną odsiadkę? Rozważają to, ale jak mówią, na razie jest na to jeszcze za wcześnie. Na razie skupiają się na świętowaniu.

Wybrane dla Ciebie

Czterech Afgańczyków i estoński przemytnik. Pierwsze efekty kontroli na granicy z Litwą
Czterech Afgańczyków i estoński przemytnik. Pierwsze efekty kontroli na granicy z Litwą
Najgroźniejsze sekty w Polsce. Odbierają wolność krok po kroku
Najgroźniejsze sekty w Polsce. Odbierają wolność krok po kroku
Od Salomei Kruszelnickiej do Jennifer Holloway. Polskie inscenizacje "Salome" i interpretacje ról w dziele Richarda Straussa
Od Salomei Kruszelnickiej do Jennifer Holloway. Polskie inscenizacje "Salome" i interpretacje ról w dziele Richarda Straussa
Recydywista publikował filmiki, w których groził policjantom. Trzy dni później został namierzony
Recydywista publikował filmiki, w których groził policjantom. Trzy dni później został namierzony
Odpady w Zakopanem będą odbierane w nocy? "Za dnia śmieciarki generują korki, zwłaszcza w sezonie"
Odpady w Zakopanem będą odbierane w nocy? "Za dnia śmieciarki generują korki, zwłaszcza w sezonie"
Stalowa Wola będzie mieć spalarnię śmieci. Podpisano umowę na budowę inwestycji
Stalowa Wola będzie mieć spalarnię śmieci. Podpisano umowę na budowę inwestycji
Policja z Raciborza zatrzymała dwóch mężczyzn. Mieli 500 działek narkotyków
Policja z Raciborza zatrzymała dwóch mężczyzn. Mieli 500 działek narkotyków
Kradzież w Czajkowie. 32-latek ukradł samochód koledze. Prowadził po alkoholu i bez uprawnień
Kradzież w Czajkowie. 32-latek ukradł samochód koledze. Prowadził po alkoholu i bez uprawnień
Wypadek na rondzie w Żorach. 79-letni rowerzysta trafił do szpitala
Wypadek na rondzie w Żorach. 79-letni rowerzysta trafił do szpitala
Zamknięta rzeźnia miejska w Lesznie. Dawniej ubijano tam zwierzęta
Zamknięta rzeźnia miejska w Lesznie. Dawniej ubijano tam zwierzęta
Pościg ulicami Szczyrku: 30-latek uciekał skradzionym autem
Pościg ulicami Szczyrku: 30-latek uciekał skradzionym autem
Podlaskie. Poszukiwany 29-latek wezwał policję na interwencję domową. Z mieszkania wyjechał w kajdankach
Podlaskie. Poszukiwany 29-latek wezwał policję na interwencję domową. Z mieszkania wyjechał w kajdankach