Ustka: 11-latek zadławił się chlebem. Szybka reakcja uratowała życie
Wtorek, 15 października, rozpoczął się jak co dzień dla uczniów SP nr 3 im. gen. Mariusza Zaruskiego w Ustce. Podczas porannej przerwy 11-letni chłopiec, tak jak wielu jego rówieśników, uformował z chleba kulkę, po czym włożył ją do buzi. Wkrótce potem wydarzyło się to, co rodzice określają jako "najgorszy koszmar".
"To był ostatni moment"
Jak informuje matka chłopca, tuż po wejściu do klasy dziecko poczuło się źle i wyszło na korytarz.
- Pamięta, że nie mógł wziąć oddechu. To całe przeżycie dla niego było masakryczne - mówi kobieta.
Sanitariusze przekazali jej, że chłopiec, kiedy przyjechała karetka, miał już sine usta, sine palce, krwawił z nosa. To był ostatni moment. Dziecko doczekało medycznej pomocy tylko dzięki szybkiej reakcji szkolnego konserwatora, który wykonał manewr Heimlicha.
Mężczyzna, który uratował życie dziecka, ma zostać uhonorowany przez Urząd Miejski w Ustce.
Droga przez szpitale
Chłopiec trafił najpierw na SOR szpitala w Słupsku, skąd został przetransportowany do Copernicusa w Gdańsku. - Zrobili mu bronchoskopię, sprawdzili, czy tam te kawałki chleba jeszcze są - relacjonuje matka. - Na bronchoskopii nic nie wyszło, oddechowo jest dobrze i dzisiaj (rozmawialiśmy w piątek) już jesteśmy w domu.
Lekcja na przyszłość: nie uciekać do łazienki
Rodzina podkreśla, jak ważna jest edukacja dzieci w zakresie zachowania w takich sytuacjach. - Sanitariusz udzielił mi informacji, żeby powiedzieć dzieciom, że nie można uciekać do łazienki, jak coś się dzieje - mówi matka chłopca. - Bo jakby upadł w łazience, nikt by go nie zauważył i inaczej by to się mogło skończyć.
W szkole już przeprowadzono rozmowy z uczniami na temat zasad pierwszej pomocy. Jak podkreśla rodzina, takie szkolenia mają sens.
Co robić, gdy dziecko się dławi? Eksperci wyjaśniają
W przypadku zadławienia kluczowe jest rozróżnienie między zakrztuszeniem a zadławieniem:
- Zakrztuszenie (częściowa niedrożność): gdy dziecko efektywnie kaszle, należy je do tego zachęcać
- Zadławienie (całkowita niedrożność): gdy dziecko nie może kaszleć, płakać ani mówić, potrzebna jest natychmiastowa interwencja
Dla 11-letniego dziecka stosuje się procedurę podobną jak u dorosłych:
- 5 uderzeń w okolicę międzyłopatkową z pochyleniem dziecka do przodu
- Jeśli to nie pomaga - 5 ucisków nadbrzusza (manewr Heimlicha)
- W przypadku utraty przytomności - natychmiast rozpocząć RKO, czyli Resuscytację Krążeniowo-Oddechową
Manewr Heimlicha krok po kroku:
- Stań za dzieckiem i obejmij je ramionami na wysokości pasa
- Zaciśnij jedną dłoń w pięść, umieść między pępkiem a mostkiem
- Drugą dłoń nałóż na pięść i wykonaj 5 szybkich ucisków do wewnątrz i ku górze
Dramatyczne wydarzenia z Ustki stały się ważną lekcją dla całej społeczności szkolnej, przypominając, jak cenna jest znajomość zasad pierwszej pomocy, które w krytycznej sytuacji mogą uratować życie.