Wąbiewo: Tak świętowano jubileusz 60-lecia Koła Gospodyń Wiejskich
Początki Koła Gospodyń Wiejskich w Wąbiewie były skromne, ale pełne entuzjazmu. Panie spotykały się w prywatnych domach, zbierały składki i dzięki nim organizowały pierwsze wydarzenia - od obchodów Dnia Kobiet po potańcówki. Na początku działalność koła skupiała się głównie na warsztatach kulinarnych i rozprowadzaniu piskląt. Z biegiem lat gospodynie nie traciły jednak energii - pielęgnowały dawne zwyczaje, promowały kulturę ludową i integrowały lokalną społeczność.
Na około czternaście lat koło zawiesiło swoją aktywność, ale w 2011 roku kilka energicznych kobiet postanowiło tchnąć w nie nowe życie. Dzięki ich determinacji KGW Wąbiewo wróciło na mapę społecznych inicjatyw i do dziś działa na rzecz mieszkańców wsi, łącząc tradycję z nowoczesnością.
Jubileusz 60-lecia Koła Gospodyń Wiejskich w Wąbiewie
W sobotę, 13 września, Koło Gospodyń Wiejskich w Wąbiewie obchodziło jubileusz 60-lecia działalności. W spotkaniu uczestniczyli również przedstawiciele władz gminnych, zaprzyjaźnionych kół oraz organizacji i instytucji, z którymi panie współpracują na co dzień.
- Integrujemy się poprzez wspólne wyjazdy do kina, na kręgle i wycieczki. W żartobliwy sposób zapoznajemy młode pokolenie z gwarą wielkopolską. (...) W planach mamy jeszcze kilka ciekawych pomysłów. Nasze koło to nie tylko praca, to również radość, przyjaźnie i wspólne spędzanie czasu. To, że dziś świętujemy 60-lecie istnienia, jest zasługą wielu pokoleń gospodyń - tych, które zaczynały, tych, które działały w kolejnych latach i nas, które tę piękną tradycję kontynuujemy - mówiła przewodnicząca KGW w Wąbiewie, Elwira Piotrowiak.
Nie zabrakło uroczystego toastu i gromkiego "Sto lat", a szczególne chwile wzruszenia towarzyszyły podziękowaniom skierowanym do najbardziej zasłużonych członkiń koła.
Panie przygotowały program artystyczny, który okazał się prawdziwym show - z humorem, energią i przymrużeniem oka. Na scenie pojawiło się "Jezioro łabędzie" w wydaniu, jakiego nie powstydziłby się sam Czajkowski. Potem przyszedł czas na niezwykły pokaz mody, prezentujący, jak przez sześć dekad zmieniały się stroje kobiet - od klasycznych fartuszków po dzisiejsze stylizacje.
W skeczu z gwarą wielkopolską w roli głównej gospodynie udowodniły, że humor ludowy wciąż potrafi bawić jak dawniej. Nie zabrakło darcia pierza i deptania kapusty. Finał jubileuszu był prawdziwie energetyczny - najpierw w rytmie zumby, a wisienką na torcie okazał się kankan, który pokazał, że sześć dekad na liczniku wcale nie oznacza zwolnienia tempa.
Świętowanie zakończyła zabawa taneczna. Nam pozostaje życzyć, by kolejne lata działalności były pełne energii, radości i twórczych pomysłów, a każda kolejna rocznica przynosiła jeszcze więcej wspólnych sukcesów i niezapomnianych chwil!