Wąbrzeźno: 31-latka kierowała autem po narkotykach. Dzień po jej wpadce policjanci aresztowali dilera
W poniedziałek późnym wieczorem (14 lipca 2025 r.), tuż przed północą, policjanci ogniwa patrolowo-interwencyjnego w Wąbrzeźnie zatrzymali do kontroli opla, którym kierowała 31-letnia mieszkanka miasta. Funkcjonariusze zwrócili uwagę na jej nienaturalne zachowanie. Badanie alkomatem nie wykazało alkoholu, jednak test narkotykowy ze śliny potwierdził, że kobieta prowadziła pod wpływem środków odurzających.
Podczas przeszukania pojazdu, którym podróżowała wraz z 23-letnim znajomym, mundurowi odnaleźli ukryte opakowanie z białym proszkiem. Nikt nie przyznał się do jego posiadania, dlatego oboje zostali zatrzymani do wyjaśnienia. Tester narkotykowy oraz waga potwierdziły, że zabezpieczona substancja to blisko 200 gramów metamfetaminy.
Kierująca kobieta od razu straciła prawo jazdy. Pobrano od niej krew do dalszych badań, które ustalą, czy odpowie za wykroczenie czy przestępstwo. Następnego dnia 31-latka usłyszała zarzut posiadania znacznej ilości narkotyków, za co grozi do 10 lat więzienia. Prokurator nałożył na nią środki zapobiegawcze: dozór policyjny, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju.
To jednak nie koniec działań wąbrzeskich policjantów. Dzień później (15 lipca), około godziny 19:00, funkcjonariusze wydziału kryminalnego i patrolu interwencyjnego zatrzymali 49-letniego mieszkańca Wąbrzeźna. Mężczyzna miał w plecaku niemal 800 gramów amfetaminy i metamfetaminy. Był wyraźnie zaskoczony interwencją i natychmiast trafił do policyjnego aresztu. W jego mieszkaniu, przy pomocy psa służbowego wyszkolonego do wykrywania narkotyków, przeprowadzono przeszukanie.
49-latek, znany już wcześniej policji z przestępstw narkotykowych, usłyszał zarzuty posiadania znacznej ilości środków odurzających oraz handlu nimi. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.