Wałbrzych: Apel radnych o utrzymanie Zakładu Linii Kolejowych
Po tym jak pojawiła się informacja o zamiarze likwidacji tej instytucji w sprawę zaangażował się m.in. Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha. Podczas sesji rady miejskiej, 30 października, przedstawił swoje działania. Mówił o tym, że zwrócił się m.in. do ministra infrastruktury Dariusza Klimczaka i minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz. Razem z parlamentarzystami z regionu spotkali się też z Piotrem Wyborskim, prezesem PKP PLK.
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
Prezydent wyjaśniał, że zamiar likwidacji argumentowany jest względami korporacyjnymi, zarządczymi, może ekonomicznymi, ale są też inne. Na przykład takie, że wiele osób zostanie zmuszonych do wyjazdu z Wałbrzycha.
- Bo być może musielibyśmy dojeżdżać do pracy na przykład do Opola - mówili przedstawiciele kolejarzy, którzy zjawili się na sesji rady miejskiej.
Tłumaczyli też, że są doświadczonym zespołem, który działa na trudnym, rozległym, górzystym terenie.
- Minister Klimczak ogłosił wstrzymanie tej decyzji i przygląda jej się ponownie - mówił prezydent Szełemej.
Dodawał, że proponował przeniesienie połączonego oddziału wrocławsko-wałbrzyskiego do Wałbrzycha. Gwarantują tu lokal na taki oddział, znajdą się także mieszkania dla pracowników.