Wałbrzych: Spotkanie jakiego jeszcze nie było. Na Zamku Książ przekonano się, że "Wojewoda jest kobietą"
Były: wojewoda opolski Monika Małgorzata Jurek, wojewoda pomorski Beata Rutkiewicz, wojewoda łódzki Dorota Helena Ryl, wojewoda podkarpacki Teresa Kubas-Hal, zabrakło tylko wojewody wielkopolskiego-Agaty Sobczyk (nie mogła przyjechać z powodu choroby. Była też oczywiście Anna Żabska wojewoda dolnośląski, która jest jedną a inicjatorek cyklu organizowanego przez kobiety i dla kobiet. Zaczęło się kiedy była jeszcze prezesem Zamku Książ (w latach 2018-2024).
Teraz podjęła się roli prowadzącej rozmowę podczas spotkania jakiego jeszcze nie było. Zna przecież doskonale kulisy pełnionej funkcji i wie, o co zapytać, by wydobyć najciekawsze historie zza kulis urzędu.
Zaczęło się trochę zabawnie - o tym, że na wojewodę niektórzy teraz mówią np.: wojewodzina, czy wojewodzianka, albo jeszcze jakoś dziwnie.
Odpowiadano później m.in. na pytania: czy w jednej chwili można wydać decyzję na kluczową inwestycję drogową w regionie, a w następnej koordynować akcją kryzysową po gwałtownej ulewie? Jak wygląda telefon w środku nocy, kiedy wojewoda musi natychmiast podjąć decyzję o ewakuacji czy wprowadzeniu służb w gotowość? I jak w tym wszystkim znaleźć jeszcze czas na życie prywatne?
Było to spotkanie pełne autentycznych opowieści o podejmowaniu decyzji pod presją czasu, o odpowiedzialności za miliony mieszkańców, o współpracy ze służbami i o kobiecej sile w świecie, w którym przez lata dominowali mężczyźni.
Na Sali Balowej Zamku Książ zjawiły się dziesiątki pań z Wałbrzycha i okolicy, ale też odległych zakątków kraju.