Warszawa: 24-latek pobił czterech mężczyzn. Okazało się, że przedawkował

Niecodzienna interwencja strażników miejskich z VI Oddziału Terenowego miała miejsce 29 września na warszawskiej Białołęce. Strażnicy, którzy zostali poproszeni o pomoc przez pobitych mężczyzn, ujęli agresora. Jak się okazało, on sam również wymagał natychmiastowej pomocy medycznej.
Fot. LicencjodawcaFot. Licencjodawca
Kryminalki.pl

Do funkcjonariuszy patrolujących okolice ulicy Ćmielowskiej podeszło dwóch mężczyzn ze śladami pobicia. Jak relacjonowali, chwilę wcześniej ujęli się za kierowcą samochodu, któremu nieznany sprawca rozbił butelką szybę. Gdy próbowali interweniować, zostali brutalnie zaatakowani. Podobny los spotkał jeszcze dwóch innych mężczyzn, którzy chcieli powstrzymać agresora - wszyscy otrzymali mocne ciosy w twarz.

Strażnicy natychmiast ruszyli we wskazanym kierunku. Na parkingu przy ulicy Światowida zauważyli wystające spod zaparkowanego auta nogi i fragment tułowia. Poszkodowani rozpoznali napastnika po ubraniu. 24-letni mężczyzna był w bardzo złym stanie - miał powiększone źrenice, szybko oddychał, nie reagował na próby kontaktu. Wszystko wskazywało na przedawkowanie substancji psychoaktywnych.

Pomocy wymagał także jeden z pobitych, którego stan gwałtownie się pogorszył. Strażnicy udzielili pierwszej pomocy i wezwali pogotowie ratunkowe oraz policję. Agresor trafił do szpitala pod eskortą funkcjonariuszy i po odzyskaniu przytomności będzie musiał odpowiedzieć za swoje czyny.

Straż Miejska przypomina, że w jej szeregach służy już 110 strażników z uprawnieniami ratowniczymi, którzy często jako pierwsi udzielają pomocy poszkodowanym. Funkcjonariusze podkreślają jednak, że podczas każdej interwencji najważniejsze jest zadbanie o własne bezpieczeństwo i jak najszybsze powiadomienie odpowiednich służb.

Fot. Licencjodawca
Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Bolemin: Tragiczny pożar w hotelu pracowniczym. Nie żyje jedna osoba
Bolemin: Tragiczny pożar w hotelu pracowniczym. Nie żyje jedna osoba
Malbork: Najpierw laboratorium, teraz dilerzy. 28-latek nie chciał otworzyć, więc policjanci weszli z drzwiami
Malbork: Najpierw laboratorium, teraz dilerzy. 28-latek nie chciał otworzyć, więc policjanci weszli z drzwiami
Konstancin-Jeziorna: 47-latka wpadła do rzeki. Wyziębiona trafiła do szpitala
Konstancin-Jeziorna: 47-latka wpadła do rzeki. Wyziębiona trafiła do szpitala
Gorzów: Strażacy mają pełne ręce roboty. Dwa nocne pożary, jeden w Boleminie, drugi przy ul. Mierniczej
Gorzów: Strażacy mają pełne ręce roboty. Dwa nocne pożary, jeden w Boleminie, drugi przy ul. Mierniczej
Zduńska Wola: Fontanna już zdobi centrum. Kończy się przebudowa placu Wolności
Zduńska Wola: Fontanna już zdobi centrum. Kończy się przebudowa placu Wolności
Płock: Pościg za kradzionym bmw. Kierowca zatrzymał się dopiero po strzałach policji
Płock: Pościg za kradzionym bmw. Kierowca zatrzymał się dopiero po strzałach policji
Wypadek na A1 w stronę Katowic. Są utrudnienia, w ciężarówce wystrzeliła opona
Wypadek na A1 w stronę Katowic. Są utrudnienia, w ciężarówce wystrzeliła opona
Radom: Pożar w komendzie. Strażacy i policjanci ćwiczyli na wypadek zagrożenia
Radom: Pożar w komendzie. Strażacy i policjanci ćwiczyli na wypadek zagrożenia
Konin: Premiera filmu o Janie Sznajderze
Konin: Premiera filmu o Janie Sznajderze
Polskie kluby wspierają kobiety. Różowy październik
Polskie kluby wspierają kobiety. Różowy październik
Janki: Aby uniknąć zderzenia, uciekł na bok i spadł autem z nasypu do rowu melioracyjnego
Janki: Aby uniknąć zderzenia, uciekł na bok i spadł autem z nasypu do rowu melioracyjnego
Warszawa: Tragedia na Bielanach. Nie żyje 41-letni mężczyzna
Warszawa: Tragedia na Bielanach. Nie żyje 41-letni mężczyzna