Warszawa: Kobieta z 5 promilami leżała na dworcu. W dłoniach miała podejrzane zawiniątka
W nocy z niedzieli na poniedziałek, 23/24 listopada, około godziny 0.20, strażnicy miejscy otrzymali pilne wezwanie z Dworca Wileńskiego. Funkcjonariusze zastali kobietę leżącą przy automacie z kawą. Kontakt z nią był znacznie utrudniony – kobieta ledwo mówiła i nie była w stanie podać swoich danych osobowych.
Podczas czynności strażnicy zauważyli, że 36-latka zaciska w dłoniach dwa srebrne zawiniątka. Jedno z nich zawierało biały proszek, a drugie brązowy – substancje mogły być narkotykami. Ze względu na stan zdrowia kobiety, na miejsce wezwano patrol policji. Funkcjonariusze przejęli od strażników zawiniątka i podjęli próbę ustalenia danych kobiety.
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
Ponieważ stan 36-latki nie ulegał poprawie, a istniało podejrzenie łączenia alkoholu ze środkami psychoaktywnymi, wezwano zespół ratownictwa medycznego. Półprzytomną kobietę przetransportowano do Szpitala Praskiego. Policja będzie prowadzić dalsze czynności związane ze zdarzeniem, w tym dochodzenie dotyczące znalezionych proszków.
(fot. SM Warszawa, źródło SM Warszawa)