Warszawa: Marszałkowska się zmienia

To kolejny etap projektu "Nowe Centrum Warszawy" , zgodnie z którym Śródmieście stolicy ma być bardziej przyjazne dla pieszych i rowerzystów.

Tuż przed wakacjami zakończyła się trwająca dwa lata przebudowa placu Centralnego. Nowa przestrzeń pomiędzy Muzeum Sztuki Nowoczesnej a Pałacem Kultury i Nauki kosztowała ponad 61 mln zł. To teraz, zdaniem urzędników ratusza, miejsce do spacerów, spotkań i odpoczynku. Posadzono tu ponad 100 drzew, 550 krzewów i aż 81 tysięcy roślin cebulowych i bylin. Układ chodników i zieleni odtwarza sieć przedwojennych ulic.

Plac Centralny ma być łatwiej dostępny dla pieszych. Właśnie powstaje nowe przejście dla pieszych przez Marszałkowską na wysokości ulicy Złotej, dzięki któremu nie trzeba będzie schodzić do podziemi, by dostać się w okolice Pałacu Kultury.

Wkrótce pojawi się także drugie przejście - na wysokości ulicy Sienkiewicza. Obie zebry są częścią przebudowy kwartału ulic Złotej, Zgoda, Sienkiewicza i Jasnej.

Podczas prac jezdnia Marszałkowskiej w kierunku placu Bankowego została zwężona do jednego pasa - od zatoki przystankowej przed Złotą do wlotu Sienkiewicza. Na pozostałym odcinku kierowcy nadal mają po dwa pasy w każdym kierunku.

Nie wszyscy warszawiacy są zadowoleni ze zmian. W sieci nie brakuje komentarzy, że kolejne przejścia dla pieszych jeszcze bardziej sparaliżują ruch, który i tak jest już spowolniony.

Pod wpisami urzędników pojawiają się ironiczne głosy: "Trwa paraliżowanie i dewastowanie infrastruktury drogowej i parkingowej miasta", "Po prostu zamknijcie Marszałkowską i obsiejcie rzepakiem. Będzie pięknie, niejeden turysta się zachwyci" - piszą internauci.

Mimo krytyki, ratusz nie zamierza wycofywać się z planów. Urzędnicy przekonują, że projekt "Nowe Centrum Warszawy" ma uczynić serce stolicy bardziej zielonym, wygodnym i bezpiecznym.