Warszawa: Mieszkańcy kontra deweloper. Dom Development pozwany
Mieszkańcy chcą prawie 8 milionów złotych od dewelopera
Z informacji, które otrzymaliśmy wynika, że Kancelaria prawna Terlecki & Wspólnicy w imieniu 290 rodzin (458 osób) z warszawskich osiedli:
- Metro Zachód (Etap 4 i 11),
- Przystanek Międzylesie,
skierowała przedsądowe wezwanie do zapłaty do jednego z najdłużej działających na polskim rynku deweloperów. Chodzi o Dom Development, który zdaniem mieszkańców i ich mocodawców stosował praktyki skutkujące zawyżeniem deklarowanego metrażu mieszkań, a w konsekwencji zawyżeniem ceny, jaką zapłacili nabywcy. Roszczenie opiewa na łączną kwotę 7.792.924,81 zł (plus odsetki) i dotyczy niezgodnego z prawem doliczania powierzchni pod ścianami działowymi do metrażu mieszkań.
Problemem sposób wyliczania ceny?
Istotą problemu ma być fakt, że cena za mieszkanie liczona jest za metra kwadratowy przez deweloperów, a część z tej powierzchni pokrywają ściany i nie jest to de facto powierzchnia użytkowa. Tak tłumaczy to kancelaria Terlecki & Wspólnicy:
- Deweloperzy często powołują się na normę PN-ISO 9836, twierdząc, że dopuszcza ona wliczanie powierzchni pod ścianami działowymi do metrażu lokalu. Część z nich wskazuje również, że starsze wersje normy (np. z 1997 r.) rzekomo pozwalały na takie praktyki, a dopiero nowelizacja z 2015 r. miała to zmienić. Stanowisko to jest niezgodne z prawdą. Norma PN-ISO 9836 - zarówno w wersji z 1997 r., jak i kolejnych z 2015 r. oraz 2022 r. - jednoznacznie wyłącza trwałe ściany działowe z powierzchni użytkowej lokalu - czytamy w przesłanej informacji.
Jak odpowiada deweloper, w zawartych umowach deweloperskich znajdował się precyzyjny zapis informujący klientów o tym, że do powierzchni użytkowej lokalu wliczana była powierzchnia pod ściankami działowymi. Jak widać, mieszkańcy nie zgadzają się z tym twierdzeniem.
- Mamy do czynienia z działaniem niezgodnym z prawem konsumenckim. Deweloperzy wprowadzają klientów w błąd, zawyżając metraż powierzchni użytkowej mieszkań i ukrywając rzeczywistą cenę za m.kw. Znacznie łatwiej sprzedać lokal jako "100-metrowy" w cenie 12 tys. zł za m², niż przyznać, że rzeczywista powierzchnia to 96 m², a pozostałe 4 m² to ściany, za które klient de facto kupuje za 48 tys. zł - stwierdza reprezentujący mieszkańców adw. dr Piotr Terlecki, wspólnik zarządzający w Terlecki & Wspólnicy Kancelaria Prawna.
Celem sygnał dla całej branży
Jak tłumaczy kancelaria Terlecki & Wspólnicy celem ma być nie tylko odzyskanie bezprawnie pobranych kwot dla tych 290 rodzin, ale również wysłanie jasnego sygnału do całej branży: czas na transparentność i szacunek do klienta. Najniższe roszczenie wśród walczących o sprawiedliwość rodzin wynosi 6.991,38 zł, a najwyższe - 72.450 zł. Średnia roszczenia na rodzinę to 26.872,15 zł. Jak tłumaczą przedstawiciele kancelarii, postępowanie opiera się na orzecznictwie, stanowisku Polskiego Komitetu Normalizacyjnego i analizie prawnej, które wskazują na systemowy charakter naruszenia.
Zdaniem dewelopera każdy z nabywców miał pełną świadomość co do powierzchni lokalu i faktu, że część stanowią ściany wewnętrze, ponieważ na etapie poprzedzającym umowę rezerwacyjną otrzymał rzut lokalu, na którym uwidocznione były ścianki działowe nadające się do demontażu, pod którymi powierzchnia była wliczana do powierzchni użytkowej lokalu.
Deweloper odpowiada
- Twierdzenia kancelarii, że wprowadziliśmy klientów w błąd i działaliśmy niezgodnie z prawem, są nieprawdziwe. Informujemy też, że treść zawieranych przez nas zapisów umownych dotyczących obliczania powierzchni użytkowej lokali była dwukrotnie przedmiotem badania przez UOKiK, który nie dopatrzył się w nich nieprawidłowości. Reasumując, Dom Development jest przekonany co do zgodności z prawem i pełnej transparentności swoich działań - przekazuje deweloper w oświadczeniu.
Faktycznie, deweloperzy od lat swoje oferty przedstawiają w głównej mierze przez pryzmat ceny za metr kwadratowy. Może być to dla wielu konsumentów mylące. Nie jest naszą intencją wydawanie wyroków w tej sprawie, ponieważ Dom Development zapewnia, że przedstawiał wszystkie dokumenty zgodnie z przepisami, ale mamy przekonanie, że potrzebne są zmiany - być może w prawie. Zastanawiamy się czy nie powinno się odejść od prymatu ceny za metr kwadratowy, a podawać cenę za całość mieszkania. Deweloperzy prawdopodobnie obawiają się jednak, że przedstawianie ceny całkowitej mieszkania, na przykład ok. miliona złotych, będzie bardziej odstraszające.
Kancelaria będzie działać też w sprawie innych osiedli
Kancelaria Terlecki & Wspólnicy prowadzi obecnie działania prawne także przeciwko innym deweloperom, w tym:
- DF Invest (osiedle Wille Powsin) - sprawa znajduje się już na etapie sądowym przed Sądem Okręgowym w Warszawie. Trwa oczekiwanie na odpowiedź dewelopera na pozew. Proces dotyczy 26 pokrzywdzonych na łączną kwotę ok. 3,3 mln zł, na którą składają się roszczenia z tytułu doliczania ww. ścianek działowych do pow. użytkowej oraz kary umowne za znaczne opóźnienie inwestycji,
- Spravia (osiedle Żoliborz Krasińskiego) - trwa zbieranie grupy poszkodowanych,
- Victoria Dom (osiedle Nova Ochota) - trwa zbieranie grupy poszkodowanych,
- Dom Development (osiedle Artystyczny Żoliborz) - trwa zbieranie grupy poszkodowanych.