Warszawa: Obywatel Litwy zgłosił obsłudze lotniska, że ma bombę w bagażu
Młody, 29-letni Polak próbował samowolnie przejść przez drzwi do rękawa łączącego terminal z samolotem, mimo że jego lot był odprawiany w innym miejscu. Sytuacja została szybko zauważona zarówno przez pracowników portu, jak i służby monitoringu. Na miejsce interwencji skierowano funkcjonariuszy
Grupy Interwencji Specjalnych PSG Warszawa-Okęcie, którzy pouczyli pasażera o konieczności przestrzegania obowiązujących przepisów i zagrożeniu konsekwencjami za niewykonanie poleceń. Mężczyzna został ukarany mandatem w wysokości 500 zł za złamanie przepisów prawa lotniczego dotyczących porządku na terenie lotniska.
Tutaj nie docierają tłumy turystów. Jedno z najbardziej fotogenicznych miejsc Lizbony
Drugi incydent miał miejsce podczas rutynowej kontroli bezpieczeństwa w terminalu. obywatel Litwy podróżujący do Toronto zgłosił pracownikowi kontroli, że posiada bombę w bagażu. Po ponownym potwierdzeniu tej informacji natychmiast wstrzymano procedury odprawy, a na miejsce został wezwany funkcjonariusz Straży Granicznej odpowiedzialny za nadzór nad bezpieczeństwem.
Przeprowadzono szczegółową kontrolę bagażu – obejmującą analizę obrazu oraz ręczne przeszukanie – jednak nie wykryto żadnego zagrożenia. Mężczyzna został ukarany mandatem gotówkowym za utrudnianie pracy personelu lotniska, a przewoźnik podjął decyzję o wycofaniu go z lotu do Kanady.