Warszawa: Willa w amerykańskim stylu niszczeje od lat
Opuszczony, amerykański dom przy ulicy Ryżowej 72 w Ursusie Skorosze kryje tajemnice PRL i luksusów, o których większość Polaków mogła tylko marzyć. Jak napisał nam nasz czytelnik, niegdyś na terenie posesji znajdowały się basen i kort tenisowy, a dwie reprezentacyjne bramy zdradzały, że jego mieszkańcy byli wyjątkowo zamożni. Nasza redakcja dowiedziała się, że budynek wkrótce może zostać zburzony.
Opuszczony pałac w stylu amerykańskim.
Tajemniczy dom w Ursusie
Przy ulicy Ryżowej 72 w warszawskim Ursusie Skorosze stoi opuszczony dom, który przyciąga wzrok swoją nietypową architekturą w stylu amerykańskim z przełomu lat 60/70. Dziś budynek jest w złym stanie technicznym, a upływ czasu i brak opieki sprawiły, że posesja wygląda niemal jak ruina. Poniżej aktualne zdjęcia domu.
Tak obecnie wygląda posiadłość
Luksusy w czasach PRL
Jak przekazał nam nasz czytelnik, na terenie posesji znajdują się odkryty basen i kort tenisowy - elementy niezwykłe w czasach PRL.
Całość budynku podzielona jest na dwie części z odrębnymi wejściami, co sugeruje, że mogły w nim mieszkać dwie rodziny. Dwiema bramami - stalową i niebieską - wjazd na teren posesji był zarówno reprezentacyjny, jak i praktyczny.
Choć kiedyś symbol luksusu, dziś całość jest zaniedbana, porośnięta chwastami, a elementy wyposażenia porozrzucane lub zniszczone.
Mieszkańcy i ciekawostki
Według dostępnych informacji, przez wiele lat w domu mieszkała prawdopodobnie rodzina Praśniewskich. Na stronie locatefamily.com pojawiają się ślady Bogumiły Praśniewskiej, żony Leonarda Praśniewskiego, właściciela firmy odzieżowej Inter-Kim i prywatnego banku Leonard w Zielonce. Choć ta informacja nie jest do końca potwierdzona, wiadomo, że rezydencja przy Ryżowej 72 była miejscem życia zamożnej rodziny, która mogła korzystać z luksusów o jakich w PRL-u można było tylko marzyć.
Obecnie cały teren został wykupiony przez dewelopera i w każdej chwili budynek może zostać zburzony. To ostatnia szansa, by zobaczyć tę rezydencję, która dziś popada w ruinę.
