Warszawa: Zamieszki na Stadionie Narodowym. Zwrot w sprawie deportacji trzech osób
Po sierpniowych zamieszkach podczas koncertu białoruskiego rapera Maksa Korzha na Stadionie Narodowym w Warszawie trzej cudzoziemcy nie zostaną na razie deportowani. Złożyli wnioski o ochronę międzynarodową w Polsce. - Postępowanie o zobowiązanie do powrotu wobec nich zostało zawieszone - poinformował nas rzecznik Straży Granicznej podpułkownik Andrzej Juźwiak.
Burdy podczas sierpniowego koncertu
Do sporych zamieszek doszło 9 sierpnia podczas koncertu białoruskiego rapera Maksa Korzha na Stadionie Narodowym w Warszawie. Impreza, na którą przybyły tysiące fanów artysty, zakończyła się interwencją służb porządkowych. Zatrzymano łącznie 109 osób, po tym jak część uczestników zaczęła przeskakiwać przez barierki, odpalać race i wdawać się w bójki z ochroną.
W wyniku tych wydarzeń premier Donald Tusk zapowiedział, że Polska wydali z kraju 63 cudzoziemców uczestniczących w burdach - 57 obywateli Ukrainy i sześciu obywateli Białorusi.
Trzej cudzoziemcy złożyli wnioski o ochronę
Jak poinformowała Straż Graniczna, wobec trzech zatrzymanych - dwóch obywateli Ukrainy i jednego obywatela Białorusi - procedura deportacyjna została zawieszona. Złożyli oni wnioski o udzielenie ochrony międzynarodowej w Polsce.
- Z uwagi na złożony przez nich wniosek o udzielenie ochrony międzynarodowej, postępowanie o zobowiązanie do powrotu zostało w związku z tym zawieszone - poinformował w rozmowie z nami rzecznik Komendy Głównej Straży Granicznej, podpułkownik Andrzej Juźwiak.
Ilu obcokrajowców opuściło Polskę?
Z informacji przekazanych przez rzecznika wynika, że łącznie 27 cudzoziemców opuściło Polskę:
- 14 osób zobowiązano do przymusowego powrotu (12 obywateli Ukrainy i 2 obywateli Białorusi),
- 13 wyjechało dobrowolnie.
Wobec 33 cudzoziemców (32 Ukraińców i jednego Białorusina) dokonano wpisów do wykazu osób niepożądanych na terytorium RP oraz do Systemu Informacyjnego Schengen (SIS) - co oznacza zakaz wjazdu do Polski i innych krajów strefy Schengen.