Wejherowo: Mogli doprowadzić do tragedii. Policja podsumowuje akcję "Trzeźwy poranek"
Policjanci z wejherowskiej drogówki przeprowadzili w miniony weekend działania "Trzeźwy poranek". Tylko w dwa dni mundurowi złapali na drogach powiatu piątkę osób, które w ogóle za kółko siadać nie powinny.
Pierwsi amatorzy jazdy na podwójnym gazie wpadli już w sobotę, 18 października. W Szemudzie kierowca volkswagena "wydmuchał" ponad 2 promile alkoholu. Był to niechlubny rekordzista weekendu... Tego samego dnia w Wejherowie funkcjonariusze skontrolowali również kierującego BMW. Ten miał w wydychanym powietrzu ponad 0,5 promila.
W niedzielę rano natomiast (19.10), tuż po godz. 6, policjanci zatrzymali 41-letnią mieszkankę Wejherowa. Kobieta prowadziła forda, mając w organizmie ponad promil alkoholu.
- Straciła prawo jazdy, a jej pojazd został zabezpieczony. Teraz stanie przed sądem - mówi asp. szt. Anetta Potrykus, oficer prasowa KPP w Wejherowie.
Taki sam los spotkał pozostałych dwóch kierujących.
Również na jednośladach
Nie tylko samochodami poruszali się zatrzymani w ostatnich dniach kierowcy. W sobotę w Bożympolu Wielkim mundurowi złapali rowerzystę, który był w stanie po spożyciu alkoholu. Ukarano go mandatem w wysokości 1000 zł.
Dużo więcej zapłacić musi natomiast 19-latek, którego w niedzielę zauważył patrol w Rumi. Młody mężczyzna poruszał się hulajnogą elektryczną, mając w organizmie prawie promil alkoholu. Za to dostał mandat 2500 zł.
Nie kieruj po alkoholu!
Apel policji pozostaje bez zmian - nie prowadzić po wypiciu alkoholu. Niestety, patrząc na właściwie regularne informacje o zatrzymanych nietrzeźwych kierowcach, słowa te zdają się zupełnie nie trafiać do osób, które najbardziej powinny je usłyszeć.
Jazda pod wpływem alkoholu to przede wszystkim nieodpowiedzialne zachowanie, które może łatwo doprowadzić do tragedii.
- Każdy nietrzeźwy kierowca to potencjalne zagrożenie nie tylko dla siebie ale i innych. Alkohol obniża koncentrację, spowalnia reakcję i zaburza ocenę - tłumaczy rzeczniczka wejherowskiej komendy.