Wejherowo: Ukradł rower i próbował uciec. Złapali go dzięki czujności pokrzywdzonej
Nawet 5 lat więzienia grozi 34-latkowi, który chciał uciec wejherowskiej policji. Mężczyzna jest podejrzewany m.in. o kradzież roweru. Udało się go znaleźć, gdyż sama pokrzywdzona przypadkowo rozpoznała sprawcę i poinformowała mundurowych.
Źródło zdjęć: © Fot. Pixabay
Maciej Krajewski
Zdarzenie miało miejsce w środę, 25 czerwca w Bolszewie. Wejherowscy funkcjonariusze ds. nieletnich oraz dzielnicowi zatrzymali 34-letniego mieszkańca gminy Wejherowo, podejrzewanego o kradzież roweru BMX oraz prowadzenie auta w stanie nietrzeźwości.
Szybka reakcja i krótki pościg
Do zatrzymania doszło dzięki reakcji samej właścicielki skradzionego jednośladu. Kobieta przypadkiem zauważyła i rozpoznała złodzieja, siedzącego za kierownicą samochodu.
- Choć wcześniej nie zgłosiła jeszcze kradzieży, nie zwlekała z telefonem na numer alarmowy. Na miejsce natychmiast skierowano patrol - mówi asp. szt. Anetta Potrykus, oficer prasowa KPP w Wejherowie.
Na widok policjantów mężczyzna porzucił pojazd i próbował uciec pieszo. Pościg jednak nie trwał długo.
- Sprawca trafił do policyjnego aresztu i pozostaje do dyspozycji śledczych. Może usłyszeć zarzuty dotyczące kradzieży oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Za te przestępstwa grozi mu odpowiednio do 5 lat i do 3 lat pozbawienia wolności - dodaje rzeczniczka wejherowskiej komendy.