Wrzesień pełen grzybów i mandatów. Błędy w lesie kosztują nawet kilka tysięcy
W tym artykule:
Zbieranie grzybów w Polsce jest legalne i bezpłatne, trzeba jednak pamiętać o przestrzeganiu przepisów. Niektóre z nich określają Kodeks karny i Kodeks wykroczeń. Mimo dobrych chęci, grzybiarz może wyjść z lasu z mandatem na kilkaset złotych, na drodze sądowej nawet kilku tysięcy. W trakcie sezonu zarówno leśnicy, jak i służby, przypominają, że w lesie należy zachować ostrożność. Konieczne jest obserwowanie znaków i wiedza, dzięki której nie popełni się gafy na każdym polu.
Nie wszystkie grzyby można zbierać
Ponad 200 gatunków jest pod ochroną, co oznacza, że nie wolno ich wycinać lub niszczyć. Mandat za przewinienie to 500 zł, więcej, jeśli dojdzie sąd. Podobnie "wycenia" się przeprowadzanie zbioru w rezerwatach czy parkach narodowych, na co dzień jest ono zabronione. Dodatkowo nie można zbierać grzybów tam, gdzie jest okresowy/stały zakaz wstępu lub las stanowi własność prywatną. Warto więc wybierać tylko dozwolone miejsca.
Oprócz kary finansowej, liczonej w tysiącach, w niektórych przypadkach można ponieść konsekwencje prawne.
Lasu nie wolno zaśmiecać, zabroniona jest też jazda quadem
Strażnicy leśni nakładają mandaty również za inne przewinienia. Lasów nie wolno zaśmiecać. Wyrzucenie butelki czy drobnych odpadów będzie traktowane jako wykroczenie z grzywną, jednak gdy wyrzucane są większe ilości śmieci lub zawartości kontenerów, tu oprócz grzywny możliwy jest areszt. Lepiej więc wziąć ze sobą torebkę, w którą będzie można schować puste opakowania po żywności lub napojach, spożywanych w trakcie grzybobrania.
Quady i motocrossy to zmora nie tylko rolników, ale też leśników. Mimo że jazda po terenach leśnych jest nielegalna, wielu wciąż podejmuje próby. Maszyny mogą uszkodzić runo leśne lub rzadkie gatunki fauny czy flory, a mandat sięgnie 500 zł lub więcej, jeśli podwyższy to sąd. Na grzybobranie warto więc wybrać inny środek transportu, np. auto, tu też jednak trzeba pamiętać o kluczowej zasadzie. Nie wjeżdża się nim do lasu, można zaparkować tylko tam, gdzie są oznaczenia. Pozostawienie samochodu w złym miejscu lub na drodze leśnej będzie kosztować kilkaset złotych.
Grzybobranie połączone z ogniskiem? Nie próbuj
Dbałość o lasy jest wskazana. Od wiosny do wczesnej jesieni tereny mogą być narażone na pożary. Wzniecanie ognia w niewyznaczonych miejscach może skutkować do 500 zł kary, celowe podpalenia regulowane są przez Kodeks karny. Nie wolno też zabierać drewna. Wyniesienie jest rozliczane jako kradzież. Jeśli grzybiarz jest zainteresowany gałęziami lub belami, musi skontaktować się z nadleśnictwem i po dobrej cenie będzie mógł zakupić towar. Ostatnia zasada, o jakiej należy pamiętać, to spacerowanie z psem w zgodzie z przepisami. Pupil musi być na smyczy i nie może stwarzać zagrożenia, w przypadku kontroli mandat może wynieść do 500 zł.