Wstrząs w śląskiej kopalni. Czterech górników trafiło do szpitala
Wstrząs w kopalni Murcki-Staszic
Wstrząs w kopalni Murcki-Staszic wydarzył się o godzinie 3:33 w rejonie upadowej 14b-bis, znajdującym się w pokładzie 510. Jego energia wyniosła 8 x 10 do 3 dżula, co według skali przekłada się na magnitudę 1,11. To właśnie ten wstrząs był przyczyną obrażeń u czterej górników, którzy w tym czasie wykonywali swoje codzienne obowiązki w rejonie zagrożenia.
W momencie wstrząsu, na miejscu pracowało dziewięciu górników. Jak informuje Ewa Grudniok, rzeczniczka prasowa Polskiej Grupy Górniczej, wszyscy pracownicy zdołali sami opuścić miejsce zdarzenia i wydostać się na powierzchnię. Mimo odczuwalnej skali wstrząsu, życie górników nie jest zagrożone.
W wyniku wstrząsu, czterej górnicy doznali różnorodnych obrażeń. Trafili do szpitali w katowickich dzielnicach Ochojec i Murcki z podejrzeniami stłuczeń głowy, klatki piersiowej, ramienia i stawu kolanowego. Dzięki sprawnej reakcji i szybkiej pomocy medycznej, górnicy szybko znaleźli się pod opieką lekarzy.
- Najważniejszą informacją jest to, że życie żadnej z tych osób nie jest zagrożone - zapewniła Grudniok.
Kolejne wstrząsy w śląskich kopalniach
Niedawny wstrząs w kopalni Murcki-Staszic nie jest jedynym zdarzeniem tego typu, jakie miało miejsce w regionie. To kolejny wstrząs, który dotknął śląskie kopalnie w ostatnich dniach. Wcześniejszy, wysokoenergetyczny wstrząs miał miejsce w kopalni Knurów, należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej. Niestety, w tamtym przypadku zginął jeden górnik, co pokazuje, jak niebezpieczne bywają te zdarzenia.
Te tragiczne incydenty uświadamiają, jak ryzykowna bywa praca w kopalniach i jak ważne jest zapewnienie bezpieczeństwa pracownikom w takich sytuacjach. Dlatego też istotna jest nieustanna kontrola i monitorowanie aktywności sejsmicznej w rejonach wydobywczych.
Źródło: PAP