Wynajęli lawety warte blisko milion złotych i ich nie oddali. Policjanci zatrzymali trzech mężczyzn
Fot. Licencjodawca
Całe postępowanie rozpoczęło się od zgłoszenia przywłaszczenia lawety marki Iveco w podpoznańskich Komornikach. Śledczy, analizując zgromadzony materiał i prowadząc działania operacyjne, natrafili na trop wskazujący na szerszy proceder obejmujący teren całej Polski. Dzięki współpracy funkcjonariuszy z Komisariatu Policji w Komornikach oraz kryminalnych z Wydziału do walki z Przestępczością Samochodową Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu udało się dotychczas zatrzymać trzech mężczyzn powiązanych z działalnością przestępczą.
Z ustaleń wynika, że na przełomie listopada i grudnia 2024 roku dwóch podejrzanych, działając na zlecenie, wynajęło w czterech różnych wypożyczalniach (w Łodzi, Częstochowie, Warszawie i Komornikach) nowe pojazdy marki Iveco typu laweta. Samochody miały rzekomo służyć do pracy, jednak po odebraniu przez osoby trzecie nie wróciły do firm wypożyczających. Wartość strat oszacowano na ponad 900 tysięcy złotych.
Odkrycie w wagonie z węglem. Pociąg z Białorusi wzbudził podejrzenia
Dzięki wnikliwej analizie i konsekwentnej pracy operacyjnej, w maju 2025 roku na terenie Poznania i Warszawy zatrzymano dwóch 57-latków – to oni osobiście wypożyczali pojazdy i przekazywali je dalej. Obaj trafili do policyjnego aresztu.
Kolejne zatrzymanie miało miejsce 17 lipca 2025 roku. W Warszawie policjanci ujęli 26-latka podejrzanego o paserstwo i zorganizowanie całego procederu. Mężczyzna był wcześniej notowany za kradzieże z włamaniem, paserstwo, fałszowanie pieniędzy i posiadanie narkotyków. W przeszłości był także poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania.
Na podstawie zebranego materiału dowodowego, we współpracy z prokuraturą, wszystkim trzem mężczyznom postawiono zarzuty. Dwaj starsi usłyszeli zarzut przywłaszczenia mienia znacznej wartości, a 26-latek – paserstwa z kwalifikacją dotyczącą mienia o dużej wartości. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował wobec nich tymczasowy areszt na trzy miesiące. Śledztwo jest w toku, a policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
