Wypadek na kąpielisku Fala w Chorzowie. "Jesteśmy w kontakcie z poszkodowanym mężczyzną"
W ubiegłym tygodniu na kąpielisku Fala w Tauron Parku Śląskim doszło do nieszczęśliwego wypadku na zielonej zjeżdżalni. Atrakcja pozostaje zamknięta do czasu wyjaśnienia sprawy. Jak udało się ustalić, wprowadzono już pierwsze korekty, które mają poprawić bezpieczeństwo osób korzystających ze zjeżdżalni.
Wypadek na kąpielisku Fala w Chorzowie. Tauron Park Śląski wciąż bada sprawę
Falę w Parku Śląskim w Chorzowie po 11. latach przerwy ponownie otwarto 14 czerwca. Niestety kilka dni później doszło do pierwszego wypadku. Mężczyzna wypadł ze zjeżdżalni "Wahadło" i jak podało TVP Katowice, przy uderzeniu uszkodził sobie endoprotezę biodra. Poszkodowanemu od razu na miejscu została udzielona pomoc. Ratownicy wodni wynieśli mężczyznę na desce ortopedycznej poza baseny, gdzie dalszej pomocy udzielili mu ratownicy medyczni.
– Na razie zjeżdżalnia wciąż jest wyłączona z użytkowania. Trwają analizy i będziemy na bieżąco informować o podejmowanych decyzjach – mówi Aneta Miler rzecznik prasowa Tauron Parku Śląskiego.
Tauron Park Śląski jest w kontakcie z mężczyzną, który ucierpiał podczas wizyty na Fali. Analizuje też czy w tym przypadku decydujący był czynnik ludzki, czy możliwa jest wada konstrukcyjna. "Wahadło" to specyficzna zjeżdżalnia.
Ma około 65 m długości, zjeżdża się z niej na pontonach, by finalnie wjechać na wysoką rampę i zmienić kierunek jazdy. Obiekt od początku cieszył się dużym zainteresowaniem użytkowników i użytkowniczek.
Są pierwsze korekty na zjeżdżalniach
Tauron Park Śląski jeszcze przed uruchomieniem kąpieliska zlecił wprowadzenie pewnych poprawek na zjeżdżalniach, co miało zwiększyć ich bezpieczeństwo. Okazuje się jednak, że to nie zielona zjeżdżalnia "Wahadło", na której doszło do nieszczęśliwego wypadku, wzbudziła wątpliwości.
Ratownicy WOPR, którzy testowali obiekt, zgłosili pewne uwagi do zjeżdżalni żółtej. Przy dynamicznym rozpoczęciu jazdy osoby korzystające ze zjeżdżalni w ocenie ratowników wychodziły zbyt wysoko na bandę. Wykonawca uwzględnił opinie ratowników i na wskazanym dziesięciometrowym odcinku zrobił dodatkowe nadstawki. Takie rozwiązanie okazało się na razie skuteczne, ponieważ jak dotąd nikt nie wnosił uwag dotyczących użytkowania żółtej zjeżdżalni.
Wet Bubble też nieczynne
Zielone "Wahadło" to nie jedyny zamknięty obiekt. Drugą wyłączoną z użytkowania atrakcją jest Wet Bubble. To wielka, napompowana, niebieska kopuła na środku jednego z basenów, na którą mogą się wspinać dzieci i zjeżdżać z niej do wody. Niestety, jak przekazuje Park Śląski, z powodu "intensywnej eksploatacji" uszkodzone zostały mocowania podwodnych elementów kopuły. To spowodowało częściowe rozszczelnienie. Park wspomniane nieprawidłowości w mocowaniu określa jako niewielkie.
– Obecnie prowadzone są prace diagnostyczne mające na celu wybór jak najmniej inwazyjnego i bezpiecznego sposobu usunięcia usterki przez wykonawcę. O kolejnych etapach będziemy informować na bieżąco – mówi Aneta Miler.
To dość typowa usterka w przypadku tego obiektu. Bliźniacza atrakcja znajduje się w rudzkim Aquadromie i nosi nazwę "Mokry Bąbel". Tam również dochodzi do czasowego wyłączenia atrakcji z użytku.