Wystarczyła wzmianka o usterce. Ceny prądu i gazu już szybują w górę
W ostatnich dniach francuski urząd nadzoru jądrowego (ASNR) poinformował o wstępnych oznakach możliwej korozji naprężeniowej w reaktorze Civaux 2, należącym do państwowego giganta Electricité de France. Na razie nie potwierdzono jednoznacznie występowania uszkodzeń, jednak konieczne będą dodatkowe testy i analizy techniczne.
Rynki zareagowały natychmiast: kontrakty roczne na energię elektryczną we Francji osiągnęły najwyższy poziom od czterech miesięcy, przekraczając 65 euro za megawatogodzinę (MWh). Po początkowym wzroście ceny nieco się ustabilizowały, ale ogólny trend pozostaje wzrostowy. Równolegle europejskie ceny gazu skoczyły o ponad 2,3 proc., osiągając poziom 35,58 euro/MWh.
Planowa konserwacja, ale z dużym znakiem zapytania
EDF potwierdziło, że reaktor Civaux 2 przechodzi obecnie rutynowy przegląd techniczny związany z coroczną konserwacją. Rzecznik koncernu zaznaczył, że nie ma jeszcze pełnych wyników analiz, a testy prowadzone są zgodnie z obowiązującymi procedurami bezpieczeństwa.
Sytuacja jednak budzi niepokój, szczególnie w kontekście wcześniejszych doświadczeń – niespełna trzy lata temu EDF wykryło korozję naprężeniową w kilku swoich reaktorach, w tym właśnie w Civaux. Wtedy awarie doprowadziły do najniższego poziomu produkcji energii jądrowej we Francji od 34 lat, co w efekcie zachwiało całą europejską równowagą energetyczną i wpłynęło na dynamiczny wzrost cen energii oraz gazu.
Analitycy przewidują ryzyko powrotu napięć na rynku
Specjaliści rynku energii uważnie obserwują rozwój sytuacji. Eksperci z DNB oraz Mind Energy ostrzegają, że możliwe problemy w Civaux mogą ponownie rozpalić napięcia na europejskim rynku energetycznym, zwiększając popyt na alternatywne źródła energii – głównie gaz – i prowadząc do kolejnych wzrostów cen.
Ich zdaniem sama informacja o potencjalnej usterce wystarcza, by wywołać falę spekulacji i obaw wśród inwestorów, szczególnie w środowisku niestabilnych dostaw i transformacji energetycznej Europy.
EDF lepiej przygotowane niż wcześniej?
Nie wszyscy jednak przewidują powrót kryzysu. Hazma Aourach, analityk z firmy Kpler, zaznacza, że EDF dziś dysponuje znacznie większym doświadczeniem oraz odpowiednimi zasobami kadrowymi, by skutecznie poradzić sobie z ewentualnymi zagrożeniami związanymi z korozją naprężeniową. Jego zdaniem sytuacja różni się od tej z 2022 roku, a francuski operator nauczył się wiele z poprzedniego kryzysu.
Obecnie rynek czeka na wyniki trwających badań. Od ich rezultatów zależeć będzie nie tylko decyzja o ewentualnym czasowym wyłączeniu Civaux 2, ale także potencjalny wpływ na kondycję całej francuskiej floty reaktorów jądrowych, która wciąż stanowi fundament europejskiego bezpieczeństwa energetycznego.
Jeśli obawy się potwierdzą, dostawy energii elektrycznej z Francji mogą zostać ograniczone, co w szczycie sezonu letniego może wywołać istotne zaburzenia cenowe i presję na inne segmenty rynku – w tym gazu i OZE.
Źródło: Reuters