Gorzów: Z rzeki wyłowiono ciało. To poszukiwany od kilku dni młody mężczyzna
W piątek (15 sierpnia) tuż przed godziną 16.00 pojawiła się informacja, że z Warty wyłowiono ciało poszukiwanego od kilku dni mężczyzny.
Wszedł do rzeki i nagle zniknął
Od wtorku (12 sierpnia) służby ratunkowe w Gorzowie zostały postawione w stan najwyższej gotowości. To wtedy świadkowie zgłosili, że na wysokości mariny z kajakami przy ulicy Fabrycznej w Gorzowie Wielkopolskim mężczyzna wszedł do Warty, po czym dopłynął w okolice środka rzeki i zniknął pod taflą wody.
- Zgłoszenie wpłynęło o godzinie 13.59 - informował nas wówczas mł. bryg. Arkadiusz Kaniak, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Gorzowie Wielkopolskim. - Od godz. 14.15 prowadziliśmy intensywną akcję ratunkową. Na miejscu pracowało osiem zastępów straży pożarnej, w tym Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno-Nurkowego ze Świebodzina. Do poszukiwań używaliśmy dwóch łodzi ratunkowych, zarówno Państwowej, jak i Ochotniczej Straży Pożarnej, oraz dwóch dronów. W działaniach brali udział również policjanci.
Trwająca kilka dni akcja zakończyła się wydobyciem ciała
Ratownicy przez kilka dni przeszukiwali nurt rzeki. Sprawdzano zarówno powierzchnię wody, jak i dno w rejonie, gdzie widziano 31-latka po raz ostatni. Do akcji zaangażowano funkcjonariuszy policji oraz straży pożarnej. Działania prowadzone były również z powietrza, bo funkcjonariuszy wspierali operatorzy dronów. Mundurowi, w tym przewodnicy z psami, przeszukiwali z kolei brzeg Warty. Przez kilka dni przeszukano kilkadziesiąt kilometrów rzeki z użyciem łodzi, także specjalistycznej z sonarem.
Ciało poszukiwanego 31-latka udało się zlokalizować i wydobyć z Warty w piątek (15 sierpnia) tuż przed godziną 16.00 na wysokości miejscowości Jeże.