Żagań: Metalowa rura i deska w roli broni. Policja dopadła sprawców
Spotkanie zamieniło się w brutalny atak
W drugiej połowie czerwca dyżurny żagańskiej komendy otrzymał dramatyczne zgłoszenie o pobiciu mężczyzny. Na miejsce - do lasu w powiecie żagańskim natychmiast skierowano patrol. Mundurowi ustalili, że ofiara została zwabiona przez napastników w ustronne miejsce, gdzie czekali na nią dwaj mężczyźni trzydziestosiedmio i dwudziestodziewiąciolatek oraz siedemnastoletnia dziewczyna.
- Sprawcy przy użyciu niebezpiecznych przedmiotów, jakimi były metalowa rura oraz deska zadawali pokrzywdzonemu uderzenia po całym ciele. W wyniku tego konieczna była hospitalizacja zaatakowanego mężczyzny, który posiadał na ciele liczne obrażenia - mówi starszy sierżant Tomasz Ulewicz z Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu.
Już po dwóch dniach od zdarzenia policjanci namierzyli i zatrzymali najmłodszą z podejrzanych. Na wniosek prokuratury sąd zastosował wobec niej tymczasowy areszt na dwa miesiące. W lipcu w ręce mundurowych wpadł dwudziestodziewięciolatek, który dodatkowo był poszukiwany do odbycia kary więzienia za wcześniejsze przestępstwa.
Trzeci ukrywał się w innym województwie
Najdłużej na wolności pozostawał trzydziestosiedmiolatek. Ukrywał się poza województwem lubuskim, ale dzięki współpracy żagańskich i zielonogórskich policjantów udało się go namierzyć i zatrzymać jedenastego sierpnia. Przy mężczyźnie znaleziono także środki odurzające.
Trójka jest już w areszcie, a sprawa w sądzie
Dzień po zatrzymaniu najstarszy z podejrzanych został doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszał zarzut pobicia z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd zdecydował o jego tymczasowym aresztowaniu na dwa miesiące. Dzięki konsekwentnej i skrupulatnej pracy funkcjonariuszy cała trójka odpowie teraz przed wymiarem sprawiedliwości.