Nowa stacja na Śląsku. Może wzmocnić system ostrzegania przed powodzią
W tym artykule:
Strategiczne znaczenie stacji meteorologicznej na Klimczoku
Budowa stacji meteorologicznej na Klimczoku w Beskidzie Śląskim ma być jednym z kluczowych działań ministerstwa w celu zwiększenia bezpieczeństwa przed powodziami w regionie.
- Chcemy dołożyć komponent związany z wczesnym ostrzeganiem i zarządzaniem kryzysowym. Ma to polegać na budowie stacji meteorologicznej na górze Klimczok, która obejmowałaby zlewnie rzek Soły, Białej i częściowo Małej Wisły, żeby informacje o opadach natychmiast trafiały do służb. Bo kiedy ta woda spadnie, to w ciągu kilku godzin zagraża mieszkańcom Bielska-Białej i Czechowic-Dziedzic, a dalej Oświęcimia i Krakowa - powiedział Koperski.
Dzięki nowej stacji, informacje o opadach mogłyby błyskawicznie trafiać do odpowiednich służb, co umożliwiłoby szybszą reakcję w przypadku ryzyka powodzi. Propozycja finansowania tej inwestycji zakłada współpracę z funduszami Banku Światowego.
Program redukcji ryzyka powodziowego
Podczas spotkania w Czechowicach-Dziedzicach omówione zostały także inne działania mające na celu redukcję ryzyka powodziowego. Kluczowe poprawki w infrastrukturze obejmują podwyższenie i wzmocnienie wałów przeciwpowodziowych wzdłuż rzek oraz budowę suchych zbiorników, zwanych polderami. Prace te są istotne dla ochrony miejscowej społeczności przed trudnymi warunkami pogodowymi.
Inwestycje te mają zostać wspierane funduszami z Unii Europejskiej, co pozwoli na zaplanowanie i realizację projektów o wartości około 100 mln złotych. Dążenie do poprawy stanu wałów i budowy nowych obiektów ma na celu minimalizację zagrożeń związanych z powodziami w regionach szczególnie na nie narażonych.
Przykładem trudności związanych z obecnym stanem zabezpieczeń przeciwpowodziowych był wypadek z 2024 roku, o którym wspomniał wójt Miedźnej, Jan Słoninka. Wał przeciwpowodziowy w Górze okazał się wtedy niewystarczający.
- Pracował w lewo i w prawo. U podstaw dosłownie wybuchały gejzery. Nie mogliśmy tutaj dojechać ciężkim sprzętem. Dzięki zaangażowaniu strażaków i Wojsk Obrony Terytorialnej udało nam się ochronić okolicznych mieszkańców - przyznał Słoninka.
Obecnie trwają prace nad wzmocnieniem tego odcinka wału, które planowane są do zakończenia jesienią 2025 roku. Inwestycja realizowana jest przez Wody Polskie, a jej koszt wynosi 5 milionów złotych.
Źródło: PAP