Zakopane: Gruba warstwa śniegu i start sezonu skitourowego
Prognozy pogody sprawdziły się niemal w 100 procentach. Synoptycy przewidywali, że w Zakopanem może spaść jeszcze więcej śniegu, ale i tak jest sporo. Jak na jesień. Cały czas bowiem mam tą właśnie porę roku.
Miała czerwone światło. Nie zatrzymała się. Dramatyczne nagranie
Narty skitourowe i jabłuszka uruchomione
W Tatrach - powyżej 1800 metrów obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. - W górach panują obecnie bardzo trudne warunki do uprawiania turystyki. W wyższych partiach szlaki są zasypane świeżym śniegiem, ich przebieg jest niewidoczny, a miejscami utworzyły się głębokie zaspy. Dodatkowym utrudnieniem na odcinkach graniowych jest niski pułap chmur, który ogranicza widzialność i utrudnia orientację w terenie, co może prowadzić do pobłądzeń. Poruszanie się w takich warunkach wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia lawinowego oraz właściwego doboru trasy. Konieczne jest także korzystanie z odpowiedniego sprzętu zimowego (raki, czekan, kask, lawinowe ABC) oraz biegła umiejętność posługiwania się nim - ostrzega Tatrzański Park Narodowy. - W dolnych partiach Tatr na szlakach zalega mokry i ciężki śnieg, a miejscami jest bardzo ślisko. Należy liczyć się również z tym, że niektóre szlaki mogą być nieprzetarte.
Wielu turystów w niedzielę ruszyło w góry na niżej położone szlaki. - Nie chodzi o zdobywanie szczytów, ale żeby dzieciaki zobaczyły jak jest pięknie w górach - mówiła rodzina wybierająca się na Kalatówki. Nawet na tak łatwy i krótki szlak warto zabrać ze sobą raczki i kije trekkingowe - ułatwią poruszanie się.
Wiele osób - głównie dzieci, ale i samych dorosłych - maszerowały na Kalatówki z sankami i jabłuszkami.
Bardziej wytrawniejsi turyści rozpoczęli już sezon skitourowy. W górach jest sporo śniegu, jednak nadal podłoże nie do końca jest równe. Warunki zrobią się dopiero wtedy, gdy śnieg "siądzie" i Zakryje nierówności.
Miasto pod śniegiem. Pryzmy śniegu jak w środku zimy
Mocno zimowo zrobiło się także w samym Zakopanem. W mieście leży niemal 40 cm śniegu, co jak na jesień - to wyjątkowo dobry wynik. Drogowcy dają radę z odśnieżaniem ulic, ale za to z chodnikami jest gorzej. Trudno się chodzi w śnieżnej brei. Tak jest m.in. na Krupówkach. Dodatkowo na góralskim deptaku wyrosły już ogromne pokaźnych rozmiarów pryzmy śnieżne. Atmosfera na Krupówkach wygląda jak w środku zimy.
Zimowe problemy zaczęły pojawia się także na parkingach. Te są odśnieżane. Jednak pługi przepychające śnieg zbudowały pryzmy i bandy śnieżne, które niestety ograniczają miejsca parkingowe. Niektóre całkowicie zniknęły pod śniegiem. A że na zimowy weekend przyjechało do Zakopanego sporo turystów i wielu z nich wybrało się na spacer na Krupówki, jest trudno znaleźć wolne miejsce postojowe.