Tędy miała przebiegać obwodnica Chorzowa. Zamknięto estakadę, więc przypominamy jej plany sprzed 20 lat
W tym artykule:
Zamknięta estakada sprawiła, że znów mówi się o obwodnicy Chorzowa
Kryzys związany ze złym stanem technicznym prędzej czy później zostanie zażegnany, ale już dziś warto zastanowić się nad tym, jakie rozwiązania urbanistyczne i transportowe będą najlepsze, gdyż zdeterminują przyszłość miasta na następne kilkadziesiąt lat. Nie ulega najmniejszej wątpliwości — zdecydowana większość chorzowian i chorzowianek chce wyburzenia estakady i odzyskania rynku. Wiele osób słusznie podkreśla, że taka okazja być może już nigdy więcej się już nie powtórzy.
Jeśli więc zdecydujemy się pożegnać z konstrukcją, o której wszelkie dostępne ekspertyzy mówią jasno, że kiedyś musi runąć, pozostaje pytanie: jaka będzie alternatywa dla transportu przez centrum Metropolii? Pomysłów nie brakuje.
Przez niespełna tydzień od zamknięcia estakady w przestrzeni publicznej pojawiło się kilka propozycji godnych uwagi. Jedni proponują budowę tunelu, który zaczynałby się na wysokości Posti i wychodził w rejonie Teatru Rozrywki. Inni proponują, by... nie robić nic poza punktowymi łącznikami, które mogłyby ułatwić dojazd na DTŚ. Najczęściej jednak w komentarzach wraca jednak pomysł budowy obwodnicy Chorzowa. Z tego względu przypomnijmy, jaki był jej przebieg w koncepcji, która powstała ponad dwie dekady temu.
Droga szybkiego ruchu obok Żabich Dołów i przy granicy Parku Śląskiego
Autorzy założyli, że obwodnica zaczynałaby się w Bytomiu i biegłaby w bezpośrednim sąsiedztwie Żabich Dołów. Na wysokości sklepu Media Markt miał zacząć się tunel, a droga prowadziłaby pod ziemią przez Chorzów Stary, pod Szybem Prezydent, by wyjść za nim i biec dalej wzdłuż ul. Parkowej obok Stadionu Śląskiego i dalej śladem al. Wojska Polskiego, przy oczyszczalni na Klimzowcu do Katowic w stronę os. Witosa, by finalnie połączyć się z autostradą A4.
Droga w tym śladzie biegnie obok dwóch najcenniejszych przestrzeni rekreacyjno-przyrodniczych w Chorzowie, czyli Żabich Dołów i Parku Śląskiego. To miejsca, z których korzystają wszyscy mieszkańcy regionu. Droga szybkiego ruchu znacznie podniosłaby poziom hałasu i zanieczyszczenia powietrza, co stanowi realne zagrożenie dla każdego z nich. Jak podkreśla Maciej Franta, Chorzów dzięki nim jest prawdopodobnie najbardziej parkowym miastem w Polsce. Miasto rozpoczęło pracę nad utworzeniem parku kulturowego na terenie dawnego WPKiW. Budowa obwodnicy w tym kształcie uderzyłaby w najpopularniejsze miejsca wypoczynku w Chorzowie.
Znikną popularne miejsca wypoczynkowe?
Spacer po Żabich Dołach i zachodniej części Parku Śląskiego przypominałby przechadzkę... po Parku Kościuszki w Katowicach, gdzie szum drzew przenika się z dźwiękami samochodów pędzących przez autostradę A4. Warto zatem zastanowić się, czy jest sens realizować inwestycję za kilka miliardów złotych w czasach, gdy miasta na całym świecie walczą o każdy kawałek zieleni i płynącą z tego jakość życia.
Na szczęście, koszt budowy obwodnicy sprawia, że zagrożenie dla Żabich Dołów i Parku Śląskiego na ten moment wydaje się mało realne.