Zawiercie: Nastolatek założył w lesie uprawę marihuany. Został przyłapany
16-latek założył uprawę marihuany. Zasadził pięć krzaków. Został przyłapany przez policjantów, gdy doglądał, jak mają się jego rośliny
Prowadził ją poza domem, być może licząc, że w ten sposób, w przypadku jej odkrycia nie będzie wiadomo, kto za nią stoi. Mocno się jednak przeliczył. Policja z Zawiercia zatrzymała nastolatka, który w Porębie uprawiał marihuanę.
Wszystko zaczęło się od ustaleń będących w czasie wolnym policjantów wydziału kryminalnego. Dowiedzieli się oni, że w lesie w Porębie znajduje się 16-latek.
- Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że chłopak miał przebywać w rejonie uprawy konopi - mówi podkom. Marta Wnuk, oficer prasowa KPP w Zawierciu.
Zebranymi informacjami stróże prawa podzielili się ze swoim naczelnikiem, który postanowił skierować we wskazane miejsce mundurowych akurat pełniących służbę. I oni także natknęli się tam na nastolatka.
- 16-latek "pielęgnował" swoje rośliny - przekazują zawierciańscy policjanci, nie zdradzając jednak, co dokładnie nastolatek z nimi robił.
Marihuanę znaleziono także w miejscu zamieszkania nastolatek. Chłopak stanie przed sądem
Wiadomo natomiast, że przyznał się do założonej przez siebie uprawy pięciu krzaków marihuany. Oprócz jej hodowli, będący mieszkańcem gminy Łazy, 16-latek odpowie też za posiadanie marihuany.
- W miejscu zamieszkania nastolatka, policjanci znaleźli foliowy woreczek strunowy z nadrukiem przypominającym 100 dolarów, a w środku susz roślinny - informuje podkom. Marta Wnuk, która dodaje, że susz został sprawdzony, a badanie potwierdziło, iż jest to marihuana.
O dalszych losach nastolatka - jak informują w KPP w Zawierciu - decydować będzie sąd rodzinny i nieletnich.
Przed takim samym sądem stanie też inny 16-latek - zatrzymany przez mundurowych z Myszkowa w Poraju. Przy nastolatku także znaleziono marihuanę.