Zawiercie: Znęcał się nad swoją partnerką przez wiele lat. "Kopał ją, bił pięściami, dusił i szarpał za włosy"
Agresor fizycznie i psychicznie znęcał się nad swoją partnerką
Prokuratura Rejonowa w Zawierciu nadzoruje, prowadzone przez Komendę Powiatową Policji w Zawierciu, dochodzenie przeciwko Ireneuszowi N. Mężczyzna usłyszał zarzut znęcania się oraz spowodowania obrażeń destabilizujących pracę organizmu na okres poniżej 7 dni.
Śledczy ustalili dotychczas, że kobieta i mężczyzna tworzyli od pięciu lat nieformalny związek. Mężczyzna często nadużywał alkoholu, po którym wszczynał awantury, był także agresywny.
- Nie tylko używał wobec ofiary słów powszechnie uznanych za obelżywe, ośmieszał, groził pozbawieniem życia i zdrowia, ale także stosował przemoc fizyczną. Kopał kobietę, zadawał uderzenia pięściami i innymi przedmiotami, a nadto dusił i szarpał za włosy. Fizycznie i psychicznie znęcał się nad swoją konkubiną - przekazuje Dorota Pelon, rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
Mężczyzna nie stosował się do postanowień prokuratora, nadal nękał kobietę
Po tych ustaleniach policjanci zatrzymali agresora. Mężczyzna przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i złożył wyjaśnienia.
Postanowieniem z 24 lipca 2025 roku prokurator zastosowano wobec Ireneusza N. wolnościowe środki zapobiegawcze. Miały zapewnić prawidłowy tok dalszego postępowania i zapewnić bezpieczeństwo pokrzywdzonej. Okazało się jednak inaczej.
- Ponieważ podejrzany nie stosował się do decyzji prokuratora, dopuszczając się jednocześnie wobec pokrzywdzonej dwóch kolejnych czynów zabronionych, został on ponownie zatrzymany - informuje Dorota Pelon.
30 lipca 2025 roku prokurator skierował do Sądu Rejonowego w Zawierciu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania na trzy miesiące. Dzień później takie właśnie postanowienie wydał sąd.
Oto, co teraz grozi zatrzymanemu oprawcy
Jak informuje sosnowiecka prokuratura za znęcanie się fizyczne i psychiczne nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, grozi kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.