Zgierz: Nowy mieszkaniec Hospicjum wzbudza dużo radości
Hospicjum w Zgierzu
Hospicjum w Zgierzu działa już od kilku lat. Pacjentami są osoby starsze, które wymagają opieki. Stowarzyszenie Hospicjum im. Jana Pawła II w Zgierzu i pracownicy nie tylko zajmują się pensjonariuszami od kwestii medycznych i pielęgnacyjnych. Organizowane są różnego rodzaju terapie oraz wydarzenia, pod koniec lipca odbył się np. dzień loda. Pacjenci mogli wtedy spróbować zimnych smakołyków. Przy hospicjum działa wielu wolontariuszy, którzy wspierają różnego rodzaju akcje.
Potrzeba nowego mieszkańca w hospicjum
Od pewnego czasu dyrekcji i pracownikom chodził po głowie pomysł, by mieć na terenie zwierzątko, które by umilało czas pacjentom. W planach był kot, ale jak to na kota przystało chodził on własnymi drogami.
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
- Królika podarował nam pracownik. Kupił go dla siebie, ale widząc, że kot nie chce się do nas przystosować, a potrzeba zwierzęcia u nas jest, to z całym oprzyrządowaniem przeprowadził go do nas - mówi Emilia Borysewicz, dyrektorka placówki.
Nie wiadomo było, jak nazwać nowego przybysza. Z pomocą przyszło kilkuletnie dziecko pracownika. Królik otrzymał imię Pomarańczka.
Zwierzę umila czas pacjentom, ale i pracownikom. Wiadomo, jak obecność braci mniejszych wpływa korzystnie, wręcz terapeutycznie na człowieka. Pacjenci dzięki Pomarańczce mogą też poczuć się potrzebni.
- Królik ma bardzo dużo odwiedzających, nie spodziewaliśmy się aż takiej takiej liczby. Przychodzą do niego małe dzieci. Są to dzieci odwiedzających naszych pacjentów - dodaje Emilia Borysewicz.
Miejmy nadzieję, że Pomarańcze i pacjentom będzie się wspólnie dobrze żyło.