Zginęła w Gazie. Przejechał ją izraelski buldożer
Rachel Corrie miała 23 lata, gdy jej życie przerwała stalowa gąsienica izraelskiego buldożera. Przyjechała do Gazy, by pomagać, a zginęła, broniąc ludzi, których ledwie znała. Jej śmierć do dziś budzi emocje i prowokuje do dyskusji nad tym, ile można poświęcić w imię ideałów.
Droga do aktywizmu
Rachel Corrie urodziła się 10 kwietnia 1979 roku w Olympia (w stanie Waszyngton). Od najmłodszych lat wykazywała wrażliwość społeczną i zaangażowanie w sprawy innych. Studiowała na Evergreen State College, gdzie zyskała opinię osoby oddanej sprawom pokoju, sprawiedliwości społecznej i praw człowieka.
Uczestniczyła w licznych inicjatywach lokalnych, organizując wydarzenia pokojowe i współpracując z grupą "Olympians for Peace and Solidarity". W ramach studiów podjęła się projektu, który miał połączyć jej rodzinne miasto z palestyńskim Rafah w ramach programu "miast partnerskich".
W 2003 roku Rachel zdecydowała się wyjechać na Bliski Wschód, by na własne oczy zobaczyć skutki izraelskiej okupacji i wesprzeć działania pokojowe. Dołączyła do Międzynarodowego Ruchu Solidarności (International Solidarity Movement, ISM) – organizacji skupiającej wolontariuszy z całego świata, którzy poprzez pokojowy opór wspierali Palestyńczyków w codziennych zmaganiach z przemocą, wyburzeniami i ograniczeniami.
Gaza 2003
Rachel Corrie przybyła do Strefy Gazy w styczniu 2003 roku. Zamieszkała w Rafah, mieście leżącym przy granicy z Egiptem, które wówczas było jednym z najniebezpieczniejszych miejsc na Bliskim Wschodzie. Codzienność mieszkańców Rafah wyznaczały naloty, ostrzały, wyburzenia domów i stała obecność izraelskiego wojska.
Rachel dokumentowała swoje obserwacje w listach i e-mailach do rodziny. Pisała o ludziach, którzy mimo ciągłego zagrożenia zachowują godność i życzliwość, o dzieciach, które nie znały życia bez dźwięku wybuchów i czołgów na horyzoncie.
W jednym z listów Corrie pisała: "Nie wiem, czy wiele z tych dzieci kiedykolwiek znało życie bez dziur po pociskach w ścianach i wież obserwacyjnych okupacyjnej armii na horyzoncie. Myślę, że nawet najmłodsze z nich rozumieją, że życie nie wszędzie wygląda tak samo".
Dzień tragedii (16 marca 2003 roku)
16 marca 2003 roku Rachel Corrie wraz z grupą innych aktywistów ISM próbowała powstrzymać izraelski buldożer Caterpillar D9 przed zniszczeniem domu palestyńskiej rodziny w Rafah. Corrie miała na sobie jaskrawo pomarańczową kamizelkę i stała na otwartej przestrzeni, wyraźnie widoczna dla operatora maszyny i żołnierzy z pobliskiego czołgu.
Według relacji świadków, buldożer nie zatrzymał się – Rachel została przewrócona, a następnie przejechana przez kilkudziesięciotonową maszynę. Natychmiast przewieziono ją do szpitala, gdzie zmarła dwadzieścia minut później w wyniku rozległych obrażeń klatki piersiowej i kręgosłupa.
Autopsja wykazała, że przyczyną śmierci było "mechaniczne uduszenie spowodowane naciskiem na klatkę piersiową, złamania żeber i kręgosłupa oraz rozdarcia płuca i krwawienie do jamy opłucnej". Jej ostatnie słowa, według naocznych świadków, brzmiały: "Chyba mam złamany kręgosłup".
Spór o odpowiedzialność – śledztwo i batalia sądowa
Śmierć Rachel Corrie natychmiast wywołała międzynarodowe oburzenie i stała się przedmiotem sporu o odpowiedzialność za tragedię. Aktywiści ISM twierdzili, że operator buldożera widział Rachel i celowo kontynuował jazdę, mimo jej wyraźnej obecności.
Izraelska armia utrzymywała, że śmierć była tragicznym wypadkiem – operator miał ograniczoną widoczność, a w dniu tragedii buldożer miał jedynie usuwać gruz, nie burzyć nowych domów. Oficjalne śledztwo izraelskiej armii uznało zdarzenie za nieszczęśliwy wypadek, co spotkało się z ostrą krytyką rodziny Corrie, organizacji praw człowieka i opinii publicznej.
Rodzina Rachel w 2005 roku wniosła pozew cywilny przeciwko państwu Izrael, domagając się symbolicznego odszkodowania i uznania winy za śmierć córki. W 2012 roku sąd w Hajfie oddalił pozew, uznając, że wojsko nie ponosi odpowiedzialności, a Rachel "sama naraziła się na niebezpieczeństwo".
Wyrok ten spotkał się z potępieniem Amnesty International, Human Rights Watch i innych organizacji, które zarzucały brak rzetelności i przejrzystości w śledztwie. Śmierć Rachel Corrie odbiła się szerokim echem na całym świecie. W Palestynie zorganizowano wielotysięczny pogrzeb, a jej imieniem nazwano szkoły, szpitale i lokalne inicjatywy społeczne.
W Stanach Zjednoczonych powstała Rachel Corrie Foundation for Peace and Justice, która kontynuuje jej misję, wspierając projekty edukacyjne i działania na rzecz praw człowieka. Jej listy i maile z Gazy zostały wydane w formie książki, a jej historia stała się inspiracją dla filmów dokumentalnych, sztuk teatralnych i licznych artykułów.
Źródła:
-22 Years Since Rachel Corrie’s Killing: A Legacy of Solidarity and Resistance [https://www.palestinechronicle.com/22-years-since-rachel-corries-killing-a-legacy-of-solidarity-and-resistance/].
-She was a girl from small-town America with dreams of being a poet or a dancer [https://www.theguardian.com/world/2008/mar/02/israelandthepalestinians].