Seria przestępstw w jeden dzień
20 listopada trzej mężczyźni brutalnie zaatakowali w centrum Zielonej Góry 30-letniego przechodnia. Pobili go i skopali, a następnie zabrali mu portfel z dokumentami oraz pieniędzmi.
- Jak się później okazało, ci sami podejrzani, kilkanaście minut po napadzie, włamali się do sklepu w centrum miasta. Do wnętrza lokalu weszli po wybiciu szyby w witrynie, a następnie zabrali kasetkę z pieniędzmi oraz telefon komórkowy - informuje podinspektor Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejska Policji w Zielonej Górze.
Sufit w jej sypialni to perełka. "Stwierdziłam, że chcę tak się budzić"
Jakby tego było mało, wraz z innym sprawcami, włamali się jeszcze do automatu typu boxer przy al. Niepodległości, powodując starty w wysokości ponad 3 tys. zł.
Byli dobrze znani policji
Zielonogórscy kryminalni w kilka godzin ustalili tożsamość agresywnych włamywaczy.
- Jeszcze tego samego zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 29 i 33-lata. Natomiast trzeci, 29-latek, który był poszukiwany przez Sąd Rejonowy w Zielonej Górze do innych spraw, ukrywał się przed policjantami - zdradza kulisy sprawy podinsp. Stanisławska. - Nie trwało to długo, został zatrzymany w niedzielę, 30 listopada.
Wszyscy zatrzymani byli notowani. Na wniosek prokuratora zostali aresztowani na trzy miesiące. Grozi im kara od 2 do nawet 15 lat pozbawienia wolności. Sprawa jest prowadzona pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Zielonej Górze.