Zielona Góra: Szopki bożonarodzeniowe z całego świata
Wyjątkowa wystawa to efekt współpracy Stowarzyszenia Pro Cultura et Musica im. Edyty Stein i Muzeum Ziemi Lubuskiej. Szopki zielonogórzanie mogą oglądać w okresie świątecznym już od 15 lat. Jak zaczęła się ta tradycja?
Rosjanie zawiedzeni: Czy to naprawdę zima? Nagrania z Moskwy obiegły internet
A wszystko zaczęło się w... Finlandii
Sławomir Ronowicz, prezes wspomnianego stowarzyszenia, przyznaje, że pomysł narodził się w... Helsinkach.
- Byłem tam przed laty z rodziną. W pewnym momencie zobaczyliśmy tłum zmierzający do katedry. Zaciekawieni, co się tam dzieje, podążyliśmy za nim. Okazało się, że prezentowane tam były szopki krakowskie - opowiada zielonogórzanin. - Pomyśleliśmy wtedy z żoną, że dobrze byłoby dać także taką możliwość Lubuszanom. Bo te szopki to bardzo precyzyjnie wykonane działa sztuki. I mogą stanowić taki oryginalny prezent dla nas wszystkich.
Początkowo stowarzyszenie nawiązało współpracę z Historycznym Muzeum Miasta Krakowa. Ale gdy ono zmieniał swoją siedzibę, zasugerowano, że warto mieć też kontakt z Markiem Markiewiczem (Fundacja "Tradycja Szopki Krakowskiej"), który jest laureatem konkursów szopek krakowskich. Jego rodzice także wykonywali te oryginalne budowle, syn pana Marka też kontynuuje rodzinną tradycję.
30 krakowskich i 25 ze świata
- Dzięki tej współpracy do Zielonej Góry przyjechała szopka, która była prezentowana m.in. w katedrze Notre Dame w Paryżu - wspomina Sławomir Ronowicz. - Szopki przez lata można było oglądać w kościele pw. Ducha Świętego przy ulicy Bułgarskiej. Teraz chcieliśmy przedstawić jeszcze więcej eksponatów i sprawić, by można było swobodnie je oglądać. A że już wcześniej wspólnie z Muzeum Ziemi Lubuskiej organizowaliśmy różne wydarzenia m.in. wystawę dawnych pocztówek, to postanowiliśmy tym razem szopki pokazać wspólnie z MZL.
I tak świąteczna ekspozycja będzie liczyła ponad 30 szopek krakowskich oraz 25 zagranicznych, z różnych krajów świata.
- Tradycja szopek krakowskich sięga XIX wieku. Wówczas wykonywali je głównie murarze i cieśle. W tym czasie, zimowym, nie mieli za dużo roboty i czas poświęcali na konstrukcje szopkowe. Prezentowali je na rynku krakowskim - mówi dyrektor MZL w Zielonej Górze Leszek Kania. - Od 1937 roku organizowany jest Konkurs na Najpiękniejszą Szopkę Krakowską.
Każdy z autorów szopek stara się prześcignąć konkurencję pod względem estetycznym i technicznym. Efekty tych szopkarskich zmagań są tak imponujące, że w dowód światowego uznania w 2018 roku szopki krakowskie znalazły się na Reprezentatywnej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości prowadzonej przez UNESCO.
Wernisaż w piątek o 17.00
Otwarcie wystawy "Krakowskie Betlejem. Szopki krakowskie na tle szopek świata." odbędzie się w piątek, 12 grudnia, o godzinie 17.00 w Muzeum Ziemi Lubuskiej. Ekspozycję uzupełni grupa figurek szopkowych z różnych stron świata.
- Szopki będzie też można oglądać w dwóch zielonogórskich kościołach: pw. Ducha Świętego i pw. Świętego Franciszka z Asyżu - dodaje Sławomir Ronowicz.
Wydarzenie zrealizowano przy pomocy finansowej miasta, a patronat honorowy objął ksiądz biskup zielonogórsko-gorzowski Tadeusz Lityński.