Zielona Góra: Ulica Zacisze idzie do remontu. Wiele się tu zmieni
Wiceprezydent Paweł Tonder zaznaczył, że remont będzie duży i trzeba będzie się liczyć z dużymi utrudnieniami. Postanie duży kolektor deszczowy, trzeci pas tzw. manewrowy, by łatwiej było skręcać do marketów i punktów usługowych. Będzie też ścieżka rowerowa, nowe chodniki.
Dojazd do marketów będzie
Konkretne decyzje w tej sprawie zapadną w najbliższych dniach. Prawdopodobnie zostanie wprowadzony ruch jednokierunkowy.
- Czeka nas duże wyzwanie - mówi Marcin Kwapiszewski, przedstawiciel firmy Bud-Dróg z Kożuchowa, która wygrała przetarg na wykonanie zadania. - Chcielibyśmy rozpocząć budowę w trzecim tygodniu września. Będą bardzo głębokie wykopy, będzie poszerzanie całej jezdni. Mimo że jest to raptem odcinek 260 metrów bieżących, to wiele się na nim zmieni. Bo dziś nie ma tam ścieżek rowerowych i innych elementów komunikacyjnych.
Jak zapewnia wykonawca, dojazd do marketów i lokali usługowych będzie zapewniony, z tym że będzie to ruch jednokierunkowy.
Dostosowanie ulicy do tych już zmodernizowanych
Remont ul. Zacisze, to kolejny etap przygotowań do budowy Trasy Aglomeracyjnej - zauważa Irena Lutowska, dyrektor departamentu zarządzania drogami w urzędzie miasta. Dwa lata temu zostało przebudowane skrzyżowanie ulic: Zacisze, Wyszyńskiego, al. Wojska Polskiego, rok temu zmodernizowana została ulica Prosta. I ten odcinek został do wykonania i dostosowania do zastosowanych już rozwiązań. Inwestycja musiała być wykonywana etapami, by zapewnić dojazd mieszkańcom osiedla Zacisze. Poza tym znaczenie miała tu przygotowana dokumentacja i pieniądze na inwestycje.
Czekamy na informacje dotyczące utrudnień
- Wiem, że powinniśmy się cieszyć, że ulica zostanie zmodernizowana. Bo tworzą się na niej korki. Na krótkim odcinku są cztery duże markety i galeria handlowa. Nie licząc barów czy innych punktów usługowych - mówi Ewa Wojtaszko. - Ale my jeszcze nie odetchnęliśmy po poprzednich remontach, a to były prace wodociągów, a to remont ulicy Prostej. Za każdym razem odcinano nas od miasta, bo autobusy miejskie nie wjeżdżały na osiedle. To były dla nas naprawdę duże utrudnienia. I teraz znowu tak ma być? Jestem przerażona.
Renata Nowicka też załamuje ręce: - Jak autobus nie pojedzie, to jak dzieci dojadą do szkoły. Przecież to duże osiedle. Uczniowie dojeżdżają do podstawówek, szkół średnich. Masakra. Jak dodaje pani Renata, z doświadczenia wynika, że te remonty będą trwać i trwać. Terminy zostają zawsze przedłużane. Strach się bać!
Czekamy na szczegóły utrudnień i objazdów autobusów miejskich i nie tylko.