Zielsko zarasta przystanek. Mieszkańcy Zielonej Góry mówią dość

– Nam już ręce opadają – przyznał Czytelnik, który opisał sprawę przystanku w swojej miejscowości pod Zieloną Górą. O sprawie powiadomił różne instytucje. Raz dowiedział się, że to przystanek grzecznościowy, a innym razem, że nie ma czegoś takiego.
chwasty/ zdjęcie ilustracyjnechwasty/ zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © Adobe Stock | Denny Gruner
Eliza Gniewek-Juszczak

Smutny przystanek we wsi pod Zieloną Górą

– Jesteśmy mieszkańcami Słonego, a dokładnie al. Brzozowej. To droga w kierunku na Buchałów. Mieszka tutaj kilka rodzin, ale docelowo będzie ok. 20 – wyjaśnia mieszkaniec wsi. – My już nie wiemy, co robić. Nam już opadają ręce. Daliśmy sobie czas, taki mały kredyt zaufania, ale to zaczyna być olewane przez gminę. Już fizycznie nic więcej nie możemy załatwić – skarży się nasz Czytelnik.

Chodzi o przystanek autobusowy, który jest, ale jakby go nie było.

– Znika rozkład jazdy. W gminie dowiedziałem się, że jest to przystanek grzecznościowy, a w Powiatowym Zarządzie Dróg, że nie ma czegoś takiego. Nie ma możliwości bezpiecznego dojścia do tego przystanku. Brakuje chodnika – wylicza mieszkaniec.

Zapewnia, że mieszkańcy mogą partycypować w kosztach budowy chodnika.

– Zaproponowaliśmy, że przywieziemy towar, wszystko, co jest potrzebne, tylko, żeby urzędu dały ludzi, którzy mogą zbudować taką rowerowo-pieszą ścieżkę. Wysłaliśmy kilkanaście mejli. Dostawaliśmy lakoniczne odpowiedzi – opisuje mieszkaniec Słonego. – Powiatowy Zarząd Dróg odsyła do gminy, a gmina do Powiatowego Zarządu Dróg. Zaczynamy kręcić się w kółko – mówi.

Skarży się, że przystanek jest zarośnięty, zaniedbany, a zielsko rozpycha kostkę brukową. – To przystanek trzeciej kategorii. Powstał projekt społeczny i dwa przystanki zostały pięknie odnowione, a nasz jest niby grzecznościowy. A przecież w ustawie jest zapisany dla gminy obowiązek dostępu do komunikacji – wyjaśnia.

Wójt, radni i sołtysi zaangażowani

O możliwości zajęcia się przystankiem zapytaliśmy wójt gminy Świdnica. – Doskonale zdaję sobie sprawę z problemu, gdyż nie jest to tylko problem Słonego. Chociażby w miejscowości obok – Buchałowie również nie ma doprowadzonych chodników do przystanków i wielu innych naszych miejscowościach. Nie tylko zauważam ten problem, ale i staram się pomóc go rozwiązać – wyjaśnia Izabela Mazurkiewicz – Kąkol.

Wójt przyznaje, że wielokrotnie rozmawiała na ten temat ze starostą, bo zadanie to należy do kompetencji powiatu.

– Każdy organ ma przypisane swoje zadania i gmina nie może zrobić czegoś za powiat. Proszę zauważyć, że i tak dofinansowujemy już remonty i budowy dróg powiatowych na terenie gminy Świdnica, więc staramy się wspierać powiat, ale nie zrobimy wszystkiego za nich – podkreśla wójt. Dodaje też, że gmina wielokrotnie wnosiła na etapie tworzenia budżetu do starostwa o zabezpieczenie środków np. na próg zwalniający – wyniesiony przy przystanku autobusowym na Al. Brzozowej w Słonem, jednak powiat nie wpisał zadania do swojego budżetu. – Zabiegi o powyższe czynią również radni i sołtysi z naszej gminy – dodaje wójt Izabela Mazurkiewicz-Kąkol.

26 maja skierowaliśmy pytania o możliwości umieszczenia w kolejnych budżetach rozwiązań na rzecz bezpieczeństwa na drodze powiatowej (al. Brzozowa) w miejscowości Słone takich, jak próg zwalniający – wyniesiony przy przystanku autobusowym oraz chodnik prowadzący do przystanku.  

Wykluczenie transportowe. Problem z każdej strony Polski

W 2021 roku głos w sprawie wykluczenia transportowego mieszkańców mniejszych miejscowości zabrał Rzecznik Praw Obywatelskich, który podkreślił, że to jeden z najczęściej podnoszonych problemów podczas spotkań regionalnych w kraju. Przyznał w opinii, że ustawowym zadaniem organizatora transportu (to, kto nim jest, zależy od długości linii komunikacyjnej) jest zapewnienie takiej sieci połączeń komunikacji publicznej, która w jak największym stopniu zaspokaja potrzeby mieszkańców.

– Niemniej jednak ustawa nie przyznaje obywatelom prawa do publicznego transportu zbiorowego. Przepisy dają zatem podstawę do formułowania celów władzy publicznej, nie określają natomiast praw przysługujących bezpośrednio obywatelowi – wyjaśnił RPO.

Co na to Czytelnik?

– Mamy do czynienia z błędnym kołem, ale nie przestaniemy starać się o to, co powinno być zrobione – zapewnił.

Wybrane dla Ciebie

Otwock: Wyszedł na grzyby i zaginął. Policjanci szukali go całą noc
Otwock: Wyszedł na grzyby i zaginął. Policjanci szukali go całą noc
Warszawa: "Kobra" znalazła i odzyskała porsche warte 350 tys. zł
Warszawa: "Kobra" znalazła i odzyskała porsche warte 350 tys. zł
Quady w akcji. Wspólne działania policjantów z Grabowa i Radomia
Quady w akcji. Wspólne działania policjantów z Grabowa i Radomia
Pleszew: Ekstremalny Różaniec już po raz dziesiąty
Pleszew: Ekstremalny Różaniec już po raz dziesiąty
Wrocław: Sygnalizacja świetlna pomiędzy dworcami. Koniec z przepuszczaniem autobusów przez pieszych
Wrocław: Sygnalizacja świetlna pomiędzy dworcami. Koniec z przepuszczaniem autobusów przez pieszych
Dolnośląskie: Seria zaginięć w lasach. Policja apeluje o rozwagę
Dolnośląskie: Seria zaginięć w lasach. Policja apeluje o rozwagę
Poznań: W mieście powstanie jedna z najwęższych kamienic w Polsce
Poznań: W mieście powstanie jedna z najwęższych kamienic w Polsce
Warszawa: Zadzwoniła do szpitali. Tyle trzeba czekać na wizytę na NFZ
Warszawa: Zadzwoniła do szpitali. Tyle trzeba czekać na wizytę na NFZ
Iwaniska: Wracał z grzybów z czterema promilami i kłodą wystającą z bagażnika
Iwaniska: Wracał z grzybów z czterema promilami i kłodą wystającą z bagażnika
"Kompetentni w branży". KGHM inwestuje w młodzież
"Kompetentni w branży". KGHM inwestuje w młodzież
Rzeszów: Trwa budowa Wisłokostrady. Jak idą prace?
Rzeszów: Trwa budowa Wisłokostrady. Jak idą prace?
Piłka nożna: Resovia tylko zremisowała z rezerwami ŁKS-u Łódź
Piłka nożna: Resovia tylko zremisowała z rezerwami ŁKS-u Łódź