Żłobek nie dla pielęgniarek i położnych? Duża organizacja chce zmian
W tym artykule:
UMP: pielęgniarki mogłyby być zatrudniane fakultatywnie
Zgodnie z obecnym stanem prawnym, w żłobku, do którego uczęszcza więcej niż dwadzieścioro dzieci, zatrudnia się przynajmniej jedną pielęgniarkę lub położną.
Jesień w największym polskim parku rozrywki. "Najlepsze przed nami"
Osoby te, zdaniem UMP, mogłyby być zatrudniane fakultatywnie, np. gdy do placówki uczęszczają dzieci wymagające specjalistycznego wsparcia medycznego. W ocenie członków Zespołu ds. żłobków Unii Metropolii Polskich nie ma uzasadnienia medycznego dla obligatoryjnej obecności personelu medycznego w żłobkach.
– Należy zauważyć, że na przestrzeni lat zmieniła się funkcja i zadania, jakie pełnią te placówki. W żłobkach nie udziela się obecnie świadczeń zdrowotnych w rozumieniu przepisów ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej (t.j. Dz. U. z 2025 r. poz. 450 ze zm.). Ich podstawowym zadaniem jest zapewnienie dzieciom opieki, pielęgnacji i wczesnej edukacji w warunkach zbliżonych do domowych – przekonuje Unia Metropolii Polskich.
Braki kadrowe i spadek kwalifikacji
Jak wskazuje organizacja, istniejący dziś obowiązek generuje problemy kadrowe. Żłobkom trudno zapewnić obsadę pielęgniarek lub położnych. Ze względu na relatywnie niskie zarobki w sektorze samorządowym, osoby te wybierają bardziej atrakcyjne finansowo i dające większe możliwości rozwojowe zatrudnienie w ochronie zdrowia.
– Charakter wykonywanej w żłobkach pracy negatywnie wpływa na rozwój zawodowy pielęgniarek i położnych, prowadząc do spadku ich kwalifikacji, co także zniechęca je do podejmowania takiego zatrudnienia – podsumowuje UMP.
Źródło: Unia Metropolii Polskich