Znów pijany kierowca na autostradzie A4! Miał ponad 2 promile i pędził 180 km/h
Patrolujący autostradę A4 legniccy policjanci zauważyli Audi, które znacznie przekraczało dozwoloną prędkość. Urządzenie pomiarowe wykazało, że kierowca jechał 180 km/h, zamiast dozwolonych 110 km/h. Gdy policjanci zatrzymali brawurowego kierowcę okazało się, że mężczyzna bełkocze. Czuć też było od niego silną woń alkoholu. Teraz może trafić za kratki nawet na 3 lata.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | PAWEL RELIKOWSKI / POLSKA PRESS
Edyta Golisz
Policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Legnicy pełnili na autostradzie służbę nieoznakowanym radiowozem, z videorejestratorem. Na 96 kilometrze drogi, w kierunku Wrocławia, zauważyli pędzące Audi.
- Kierujący pojazdem, jak się okazało 30-letni mieszkaniec województwa świętokrzyskiego, został zatrzymany do kontroli drogowej. W trakcie interwencji policjanci wyczuli od niego silną woń alkoholu, a jego zachowanie oraz bełkotliwa mowa wskazywały na stan nietrzeźwości. Badanie alkomatem potwierdziło przypuszczenia: mężczyzna miał ponad 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi kom. Jagoda Ekiert z legnickiej policji.
Mężczyzna szybko nie wsiądzie za kierownicę. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane, a samochód zabezpieczyła pomoc drogowa.
- Za rażące przekroczenie prędkości kierowca został też ukarany mandatem w wysokości 2000 złotych i otrzymał 15 punktów karnych. O jego losie zadecyduje sąd - mówi kom. Jagoda Ekiert.
Policja przypomina, że prowadzenie pojazdu po spożyciu alkoholu to jedno z najpoważniejszych zagrożeń w ruchu drogowym, za które grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.