Widzew Łódź zwycięsko żegna się z sezonem na swoim stadionie. To był ostatni wyjazd dla kibiców Puszczy Niepołomice
W tym artykule:
PKO Ekstraklasa: Widzew Łódź - Puszcza Niepołomice 2:0 (0:0)
Ostatni poniedziałkowy mecz? Komplet widzów zgromadzony przy alei Piłsudskiego, w pierwszej połowie nie obejrzał goli. Blisko szczęścia kilkukrotnie był Lubomir Tupta, ale słowacki napastnik nie miał skalibrowanego celownika. Choć trzeba przyznać - był najaktywniejszym piłkarzem gospodarzy w czerwonych koszulkach.
O jedyny celny strzał pokusił się jednak Albańczyk Juljan Shehu, którego uderzenie obronił bramkarz Puszczy Niepołomice Kewin Komar. Przypomnijmy, że poprzednio w meczu ze Stalą Mielec bronił 17-letni Michał Perchel. Tego meczu jednak nie będzie dobrze wspominał. Sam popełniał błędy, a jego drużyna spadła definitywnie z PKO Ekstraklasy. Ze Stalą Mielec przegrała bowiem 2:3 i straciła nawet najdrobniejsze, matematyczne szanse na pozostanie.
Swoją szansę z Widzewem chciał też wykorzystać... Antoni Klimek, czyli piłkarz wykupiony z Widzewa przez Puszczę Niepołomice. 22-letni skrzydłowy dopiero po zmianie stron pokusił się o pierwszy strzał na bramkę rywala. Jak sam w przerwie mówił będzie bowiem próbował poszukać gola przeciwko swojej byłej drużynie.
- Czekałem na ten mecz. Atmosfera jak zwykle świetna, a rzeczywiście: nie mogłem się doczekać przywitania przez kibiców. Mam nadzieję, że strzelę bramkę; daję z siebie 100 procent, bo taka jest piłka, ale zobaczymy. Bo z przebiegu spotkania nie mamy póki co za dużo. Nie ma nas zbytnio za dużo w polu karnym przeciwnika, chociaż rzeczywiście mogliśmy, a przede wszystkim ja powinienem lepiej kilka sytuacji, rozwiązać - mówił na gorąco dla Canal+Sport Antoni Klimek.
Klimek ostatecznie trafienia nie zanotował, a to jego była drużyna zdobyła przesądzającą o zwycięstwie bramkę. Swoiście się przełamał bohater poniedziałkowego wieczoru przy alei Piłsudskiego, w samym sercu Łodzi. To był też ostatni wyjazd dla kibiców Puszczy w najwyższej klasie rozgrywkowej.
"Niemożliwe stało się możliwe". Tupta z premierowym golem
- Niemożliwe stało się możliwe - stwierdził komentujący to spotkanie Wojciech Jagoda dla Canal+Sport, który nie mógł wyjść z podziwu, że w 61. minucie Lubomir Tupta dotuptał się swojego pierwszego gola w barwach Widzewa Łódź w PKO Ekstraklasie. Słowak kapitalnie został obsłużony przez Kamila Cybulskiego, wpadł w pole karne a na końcu huknął w kierunku dłuższego słupka bramki strzeżonej przez Kewina Komara na zakończenie 33. kolejki PKO Ekstraklasy.
Jednocześnie to pierwszy mecz od 9 spotkań Puszczy Niepołomice w którym Żubry nie potrafiły sforsować defensywy rywali i pokonać na samym końcu bramkarza. W końcówce do siatki trafił Hiszpan Fran Alvarez, który minął Kewina Komara i posłał mocne, precyzyjne uderzenie niemal na pustą bramkę niepołomickiej ekipy.
Oceny piłkarzy po meczu Widzew Łódź - Puszcza Niepołomice (w skali 1-6):
Widzew Łódź
- Rafał Gikiewicz - 3
- Marcel Krajewski - 3 (Samuel Kozlovsky - 3)
- Mateusz Żyro - 4
- Juan Ibiza - 3
- Peter Therkildsen - 3
- Marek Hanousek - 3 (Jakub Sypek - 4)
- Kamil Cybulski - 4 (Noah Diliberto - bez oceny)
- Juljan Shehu - 3
- Szymon Czyż - 4 (Hubert Sobol - bez oceny)
- Fran Alvarez - 4 (Paweł Kwiatkowski - bez oceny)
- Lubomir Tupta - 4
Puszcza Niepołomice
- Kewin Komar - 2
- Ioan-Calin Revenco - 3
- Łukasz Sołowiej - 3 (Piotr Mroziński - 3)
- Artur Craciun - bez oceny (Konrad Stępień - 3)
- Roman Jakuba - 3
- Jakub Serafin - 3 (Michalis Kosidis - bez oceny)
- Jakub Stec - 3
- Mateusz Stępień - 3 (Mateusz Cholewiak - bez oceny)
- Jakov Blagaić - 2 (Mateusz Radecki - 3)
- Antoni Klimek - 4
- Gierman Barkowskij - 3