Za kawę pobił pracownika ochrony. Grozi mu 15 lat więzienia
Do policjantów z białostockiej czwórki zgłosił się pracownik ochrony. Poinformował, że tuż po otwarciu sklepu na osiedlu Dojlidy Górne weszła kobieta. Spakowała do torby 9 opakowań kawy i nie płacąc za produkty przekazała mężczyźnie. Czekał na nią przed sklepem. Całą sytuację zauważył ochroniarz, który wybiegł za nimi. Między mężczyzną, a pracownikiem sklepu doszło do szarpaniny.
Sprawca kopnął i uderzył pięścią ochroniarza, porzucił torbę z kawami i uciekł razem z kobietą. Wartość skradzionych rzeczy to ponad 600 złotych, które wróciły na sklepowe półki. Pracującym nad sprawą śledczym tylko kilka dni zajęło ustalenie tożsamości pary. Byli to 38-letni białostoczanin i jego młodsza o 15 lat znajoma. Para została zatrzymana na osiedlu Bagnówka.
Kobieta odpowie za kradzież, natomiast mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej w warunkach recydywy. Prokurator z Prokuratury Rejonowej Białystok – Południe wystąpił do sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu. Sąd przychylił się do wniosku i zastosował wobec podejrzanego 3-miesięczny areszt. Za to przestępstwo grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast w warunkach recydywy kara może zostać zwiększona o połowę.