Afera wokół badań na endometriozę. Chodakowska przeprasza
Środowisko lekarzy i związane z endometriozą jest wzburzone najnowszym projektem Ewy Chodakowskiej.
Pakiet badań na endometriozę celebrytki. Fala krytyki lekarzy
Miał być rewolucyjny projekt, wyszła medialna burza. Pakiet badań diagnozujący endometriozę firmowany nazwiskiem Ewy Chodakowskiej stał się tematem narodowej debaty na temat zdrowia wielu Polek i etyki. Wiadomość o współpracy słynnej trenerki i Diagnostyki nie tylko wzbudziła kontrowersje wśród lekarzy i środowiska związanego z endometriozą, ale podzieliła też obserwatorki trenerki. Wśród komentarzy fanek Chodakowskiej w mediach społecznościowych pojawiły się głosy zachwalające nowy projekt, jak i te krytyczne.
Jako jeden z pierwszych ekspertów sprawę skomentował dr Krzysztof Janowiec, specjalista położnictwa i ginekologii oraz diagnostyki i leczenia endometriozy, adenomiozy i zaburzeń endometrium.
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
– Ten pakiet ma niewiele wspólnego z diagnostyką endometriozy – pisał na stories na Instagramie.
Co zawierał kontrowersyjny pakiet? Sprawa trafi do Rzecznika Praw Pacjenta
W diagnozującym endometriozę pakiecie EndomKIT, który bez promocji kosztował 1971,75 zł (cena promocyjna 529 zł), znajdowały się m.in. takie badania:
- badanie z krwi przy diagnostyce endometriozy,
- morfologia krwi,
- hsCPR,
- ferrytyna,
- estradiol,
- progesteron.
Dr Janowiec podkreśla, że żadne z nich nie jest rekomendowane do diagnostyki endometriozy, a niektóre z nich mogą być najwyżej pomocne w ocenie stanu ogólnego, o ile są wskazania, żeby go oceniać. Badaniem referencyjnym w diagnostyce jest USG endometriozy w odpowiednim protokole.
Do sprawy odniosła się także prof. Agnieszka Szuster-Ciesielska.
– Przede wszystkim dziwi, że pani Ewa Chodakowska wprowadza „swoje” badania diagnostyczne. Czy influencerka ma stosowne wykształcenie, aby tworzyć takie własne zestawy badań? Raczej nie, skoro powołuje się na współpracę z doktorami i profesorami nauk medycznych Laboratoriów - Diagnostyka S.A. – zareagowała naukowczyni.
Prof. Szuster-Ciesielska zapowiedziała też, że w kwestii aspektów prawnych współpracy Ewy Chodakowskiej, Diagnostyki i specjalistów zgłosi się do Rzecznika Praw Pacjenta.
Ewa Chodakowska przeprasza. „Przepraszam każdą kobietę”
Po tsunami krytyki pakiet „Czy to endometrioza” zniknął ze strony internetowej Diagnostyki. Ewa Chodakowska zamieściła w swoich mediach społecznościowych wpis z przeprosinami skierowanymi do kobiet.
– Przepraszam. Przepraszam każdą kobietę, która poczuła się oszukana. Przepraszam za nieścisłość, która mogła wzmocnić poczucie niezrozumienia, samotności i frustracji. Dotknęłam wrażliwego miejsca – rany zbiorowej, jaką jest endometrioza – napisała trenerka.
Jak zapewnia, wszystkie reakcje traktuje z pełną powagą i nie zamierza się bronić.
– Nie chcę zamykać tego tematu. Chcę go otworzyć szeroko – zapewnia Chodakowska.
Pełną treść przeczytasz poniżej w poście na Instagramie:
O komentarz poprosiliśmy też Diagnostykę. Na razie nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
Czy CA-125 wykryje endometriozę? Ekspert wyjaśnia
Afera wokół nowego projektu Ewy Chodakowskiej stała się pretekstem do rozmawiania o badaniach diagnozujących endometriozę. Fundacja Pokonać Endometriozę odniosła się do „pakietów z krwi”, które rzekomo mają wykrywać chorobę. Czy badanie CA-125 wykryje endometriozę? Wątpliwości rozwiał ekspert, dr Daniel Kurczyński, specjalista w diagnozowaniu i leczeniu endometriozy.
– Jest to marker, który jest podwyższony w wielu chorobach, nie tylko w samej endometriozie – mówi dr Kurczyński. – Owszem, w endometriozie bywa podwyższony, natomiast nie zapominajmy o tym, że bywa podwyższony też w przypadku na przykład mięśniaków, stanów zapalnych, a przede wszystkim raku jajnika.
Lekarz podkreśla, że pacjentki często są przestraszone, jeżeli mają podwyższony CA-125.
– Powiedzmy sobie szczerze, oznaczenie tego markera ma zastosowanie w medycynie, jak najbardziej, ale w aspekcie endometriozy o niczym nam nie mówi. Powiem więcej: poziom tego markera nie mówi nam też o zaawansowaniu choroby. Mam na myśli to, że są pacjentki, które mają mało zaawansowaną chorobę, a mają wysoki poziom CA-125, i są takie, które mają prawidłowy wynik tego markera, a mają zaawansowaną endometriozę – wyjaśnia ekspert.
Jak dodaje dr Kurczyński, CA-125 bywa podwyższone przed miesiączką i podczas menstruacji, a zatem oznaczenie tego markera w tym czasie sprawia, że wynik będzie nieprawidłowy.
