Choroby serca ciągle główną przyczyną zgonów
Według danych, w USA co 34 sekundy ktoś umiera z powodu chorób sercowo-naczyniowych, co daje około 2 500 zgonów dziennie. Łącznie z udarami - piątą najczęstszą przyczyną śmierci - choroby serca zabijają więcej ludzi niż nowotwory i wypadki razem wzięte.
W 2022 roku w USA odnotowano 941 652 zgonów związanych z chorobami serca - to ponad 10 tys. więcej niż rok wcześniej. Mimo wzrostu liczby zgonów, współczynnik umieralności dostosowany do wieku nieznacznie spadł. Wzrost ten przypisuje się głównie skutkom pandemii COVID-19. Jedyną z dziesięciu głównych przyczyn śmierci, która odnotowała wzrost współczynnika śmiertelności, była choroba nerek - jej wskaźnik wzrósł o 1,5 proc.
Choroby nerek są coraz powszechniejsze, co ma związek z rosnącą częstością występowania wspólnych czynników ryzyka: nadciśnienia, otyłości i cukrzycy. Od 2011 do 2021 roku odsetek pacjentów z przewlekłą chorobą nerek wzrósł z 9,2 do 14,2 proc. Obecnie niemal połowa dorosłych Amerykanów cierpi na nadciśnienie, ponad 72 proc. ma nieprawidłową masę ciała (BMI ≥25), a 57 proc. ma cukrzycę typu 2 lub stan przedcukrzycowy.
W odpowiedzi na te powiązania ryzyka, Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne zdefiniowało zespół sercowo-nerkowo-metaboliczny jako złożone zaburzenie zdrowotne. Przewidywania na przyszłość są niepokojące: do 2050 roku nadciśnienie i otyłość mają dotyczyć ponad 180 milionów dorosłych Amerykanów, a cukrzyca - ponad 80 milionów. Koszty leczenia chorób układu krążenia mogą w tym czasie wzrosnąć aż o 300 proc.
Choć spada liczba osób palących, nadwaga obecnie powoduje więcej zgonów niż palenie. W USA nadmiar masy ciała przyczynia się do ok. 1 300 zgonów dziennie, skracając życie średnio o 2,4 roku. Eksperci podkreślają, że chociaż dostępne są skuteczne terapie, potrzebne są działania systemowe, skupiające się na profilaktyce, równości w dostępie do opieki zdrowotnej i eliminowaniu barier społecznych, które uniemożliwiają prowadzenie zdrowego stylu życia.
Na podstawie:
Heart disease remains leading cause of death as key health risk factors continue to rise