Naturalny sposób na odporność? Czarny bez ma wiele właściwości
Babcie nie miały wątpliwości, że syrop z jego kwiatów był sprawdzonym lekarstwem na przeziębienie. Teraz potwierdzają to naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu. Co więcej, właśnie odkryli, jak suszyć owoce czarnego bzu, by zachować ich największą moc.
W tym artykule:
Czarny bez pod lupą naukowców. "Bardzo dobre efekty zdrowotne"
Zarówno owoce, jak i kwiaty bzu czarnego (łac. Sambucus nigra) zawierają ogromne ilości związków wspierających odporność: antocyjanów, flawonoidów, witaminy C i związków fenolowych. Dzięki nim czarny bez działa przeciwzapalnie, przeciwwirusowo i antyoksydacyjnie. W odpowiednich stężeniach może mieć nawet właściwości lecznicze, dlatego jest częstym składnikiem suplementów diety i syropów.
- Kwiaty czarnego bzu od wielu lat zbieramy w mojej rodzinie z myślą o okresie jesienno-zimowym, aby wspomagać się w budowaniu odporności - mówi prof. Maciej Oziembłowski z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu - Synergia różnych związków chemicznych zawarta w tych kwiatach jest bardzo skuteczna i zapewne nie do końca poznana, ale zarówno wcześniejsze pokolenia w mojej rodzinie, jak i moje pokolenie doświadczyło bardzo dobrych efektów zdrowotnych specyfików z tego surowca - dodaje.
Jak uzyskać proszek odporności z czarnego bzu?
Zespół badawczy z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu, w składzie: Mohamad Zubaidi, Aleksandra Hendrysiak, prof. Maciej Oziembłowski i prof. Agnieszka Nawirska-Olszańska, postanowił sprawdzić, jak najlepiej suszyć sok z owoców czarnego bzu, by zachować jego prozdrowotne właściwości.
Celem było stworzenie proszku o wysokim potencjale zdrowotnym, który można łatwo przechowywać i wykorzystywać w suplementach, żywności czy kosmetykach.
Badacze porównali trzy technologie:
- Liofilizacja (suszenie sublimacyjne) - tzw. złoty standard, pozwala zachować najwięcej cennych związków, ale jest kosztowna i czasochłonna.
- Suszenie próżniowe - odbywa się w niższych temperaturach, ale trwa długo, co sprzyja degradacji przeciwutleniaczy.
- Suszenie rozpyłowe z dodatkiem nośników - to metoda, w której stosuje się substancje poprawiające trwałość, strukturę i rozpuszczalność proszku.
Wyniki? Taniej, szybciej i prawie tak samo skutecznie
Analizy wykazały, że liofilizacja daje najlepsze efekty jakościowe, ale jest zbyt droga dla przemysłu.
Z kolei suszenie rozpyłowe z dodatkiem palatynozy pozwoliło uzyskać proszek o niemal identycznych właściwościach, a jednocześnie znacznie tańszy w produkcji.
- Suszenie rozpyłowe z palatynozą to ekonomiczna alternatywa dla liofilizacji bez znacznej utraty jakości - podkreśla Mohamad Zubaidi.
Okazuje się też, że czarny bez może być świetny nie tylko na odporność. Niektóre z nośników, jak inulina czy oligofruktoza, mają też działanie prebiotyczne, wspierając florę jelitową.
Palatynoza z kolei stabilizuje poziom cukru we krwi i poprawia metabolizm. Efekt? Pełnowartościowy proszek wspierający odporność i zdrowie jelit - idealny na sezon przeziębień i grypy.
Co te badania oznaczają dla nas, konsumentów?
To odkrycie może mieć duże znaczenie komercyjne. Dzięki niemu producenci suplementów i zdrowej żywności mogą tworzyć skuteczne produkty z czarnego bzu, bez potrzeby inwestowania w kosztowną technologię.
Na półkach aptek i sklepów ze zdrową żywnością pojawia się coraz więcej produktów z czarnym bzem: syropy, kapsułki, proszki, herbatki czy dżemy. Jednak, jak pokazują badania, nie każdy produkt działa tak samo. Kluczowe jest to, jak surowiec został przetworzony.
Uwaga! Świeży czarny bez może być toksyczny
Nie każdy wie, że świeże kwiaty i owoce czarnego bzu mogą zaszkodzić. Zawierają bowiem sambunigrynę - toksyczny glikozyd cyjanogenny, który może wywołać zatrucie pokarmowe (biegunka, wymioty, osłabienie). Dlatego czarny bez musi być poddany obróbce termicznej - gotowaniu lub suszeniu.
- Podczas takiej obróbki sambunigryna ulega rozkładowi, więc przetwory z bzu są bezpieczne dla naszego zdrowia - wyjaśnia prof. Agnieszka Nawirska-Olszańska. - Ale jednocześnie obniża się zawartość substancji prozdrowotnych, takich jak witamina C czy niektóre antocyjany.
Dlatego zanim sięgniemy po suplement z napisem "zawiera ekstrakt z czarnego bzu", warto wiedzieć, jaką drogę przeszła ta roślina z łąki na produkcyjną taśmę.
Dzięki pracy naukowców z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu wiemy dziś, że czarny bez naprawdę działa - ale tylko wtedy, gdy zachowamy jego naturalny potencjał.