Ta roślina właśnie zaczyna kwitnąć. Parzy, truje i może nawet zabić

Ta roślina stanowi poważne zagrożenie dla zdrowia, a jej toksyczne związki mogą dotrzeć do skóry nawet z wiatrem. Objawy pojawiają się z opóźnieniem, więc łatwo przegapić moment kontaktu. Barszcz Sosnowskiego, największy chwast Europy, to niepozorne, lecz śmiertelnie niebezpieczne zagrożenie. Może prowadzić do ciężkich oparzeń, trwałego uszkodzenia tkanek, a nawet śmierci. Dowiedz się, jak wygląda ta roślina, jak się przed nią chronić i co zrobić, jeśli znajdziesz się w jej pobliżu.
Barszcz Sosnowskiego.Barszcz Sosnowskiego.
Źródło zdjęć: © Polska Press Grupa | Krzysztof Kapica/Polska Press
Anna Rokicka-Żuk
  • Barszcz Sosnowskiego zarasta duże obszary w całej Polsce, tutaj stanowisko w Chęcinach
  • Oparzenia spowodowane przez barszcz Sosnowskiego są dotkliwe i długo się goją.
  • Skupiska groźnego barszczu Sosnkowskiego muszą być zgłaszane pod numerem alarmowym Straży Miejskiej (986), po czym są ogradzanie i odpowiednio znakowane.
  • Barszcz Sosnowskiego w łódzkim ogrodzie botanicznym
  • Barszcz Sosnowskiego w Poznaniu
[1/5] Barszcz Sosnowskiego zarasta duże obszary w całej Polsce, tutaj stanowisko w Chęcinach Źródło zdjęć: Polska Press Grupa | Dawid Łukasik/Polska Press

Jak wygląda barszcz Sosnowskiego i gdzie rośnie?

Barszcz Sosnowskiego (Heracleum sosnowskyi) to największa roślina zielna w Europie. Niestety, jest niezbezpieczna dla człowieka, a groźne może być nawet przebywanie w jej pobliżu, zwłaszcza latem.

Barszcz Sosnowskiego zarasta duże obszary w całej Polsce, tutaj stanowisko w Chęcinach
Barszcz Sosnowskiego zarasta duże obszary w całej Polsce, tutaj stanowisko w Chęcinach © Polska Press Grupa | Dawid Łukasik/Polska Press

Każdego lata barszcz Sosnowskiego pojawia się w mediach, które ostrzegają przed tą toksyczną rośliną. Chociaż rośnie w całej Polsce, wciąż nie każdy potrafi ją rozpoznać ani powiedzieć, w jaki sposób oddziałuje na organizm człowieka.
Barszcz Sosnowskiego należy do rodziny selerowatych (Apiaceae), nazywanych też baldaszkowatymi (Umbelliferae) – obok warzyw i przypraw takich, jak m.in. marchew, kminek czy kolendra.

Barszcz Sosnowskiego to gatunek obcy, inwazyjny i niebezpieczny dla człowieka. Sprowadzono go do Polski z Kaukazu w latach 50. ubiegłego stulecia, ponieważ miał być rośliną pastewną. Wówczas nie znano jeszcze jego szkodliwych właściwości. Gdy okazał się nieprzydatny, problemem stało się rozprzestrzenienie rośliny po całym kraju. Z uwagi na kontekst historyczny chwast ten wciąż bywa nazywany „zemstą Stalina”.

Barszcze kaukaskie rozprzestrzeniają się szybko i są niezwykle wytrzymałe. Potrzebują małej powierzchni i niezwykle szybko rosną. Rośliny te nie mają dużych wymagań, jeśli chodzi o stanowiskio i glebę. Rozrzucają wiele nasion o dużej trwałości, dlatego tak trudno jest je wyplenić z danego obszaru. Niemniej jest regularnie zwalczany na terenie kraju.

Z czym jest mylony barszcz Sosnowskiego?

Barszcz Sosnowskiego na pierwszy rzut oka przypomina bardzo duży koper. Jest jednak znacznie większy niż nawet bardzo wyrośnięty osobnik tej rośliny – może bowiem osiągać 4 metry wysokości.

Rośliną podobną do barszczu Sosnowskiego jest barszcz Mantegazziego, przy czym obie rośliny to tzw. barszcze kaukaskie. Z perspektywy innej niż badacza jest to jednak niewielka różnica, ponieważ barszcz Mantegazziego (zwany także barszczem olbrzymim, kaukaskim lub mantegazyjskim) również wywoływać groźne poparzenia. Niestety, różne gatunki barszczu mogą się między sobą krzyżować, dlatego nawet wprawni botanicy mają problem z ich poprawnym oznaczeniem.

Jak rozpoznać barszcz Sosnowskiego? Należy zwrócić uwagę na następujące cechy:

  • gruba, zielona, bruzdowana łodyga, pokryta u dołu fioletowymi plamkami,
  • szerokie liście o charakterystycznych zaostrzonych końcach, które mają zazwyczaj do 2 m długości (wraz z ogonkiem liściowym), a powierzchnia liścia sięga 1,2-1,5 metra kwadratowego,
  • białe kwiaty tworzące duży i gęsty baldach o średnicy 30-80 centymetrów.

Barszcz Sosnowskiego spotkamy w miejscach takich jak: nieużytki, łąki, pola uprawne, lasy, parki, przydrożach, nasypy kolejowe, działki, ogrody, brzegach rzek i jezior. Występowanie barszczu Sosnowskiego nie jest ograniczone do konkretnego regionu Polski. Chwast ten rośnie praktycznie w całym kraju. Według badań największa liczba stanowisk z tą rośliną znajduje się w centralnej i wschodniej części Polski.

Barszcz Sosnowskiego – oparzenia i właściwości toksyczne

Szkodliwość barszczu Sosnowskiego związana jest przede wszystkim z zawartością toksycznych związków chemicznych zwanych furanokumarynami. Znajdują się one w soku rośliny oraz w wydzielinie z włosków znajdujących się na jej powierzchni.

Gdy barszcz kwitnie i owocuje, co zwykle przypada na okres od czerwca do lipca, stężenie toksyn w roślinie jest największe. Warto jednak wiedzieć, że substancje występujące w jej liściach są toksyczne we wszystkich fazach wzrostu.

Związki zawarte w barszczu Sosnowskiego te stają się żrące pod wpływem promieniowania ultrafioletowego ze światła słonecznego. Mogą wówczas powodować poparzenia chemiczne skóry II i III stopnia. [/cyt]

Oparzenia spowodowane przez barszcz Sosnowskiego są dotkliwe i długo się goją.
Oparzenia spowodowane przez barszcz Sosnowskiego są dotkliwe i długo się goją. © Polska Press Grupa | Paweł F. Matysiak/ Polska Press

Gdy jest gorąco, do poparzenia może dojść nawet bez bezpośredniego kontaktu z chwastem. Pod wpływem wysokiej temperatury furanokumaryny przechodzą bowiem w postać lotną, tworząc toksyczną chmurę wokół roślin. Stężenia tych związków mogą być bardzo wysokie, ponieważ na czas największych upałów w roku przypada zarazem moment kwitnienia i owocowania barszczu Sosnowskiego. Ten etap cyklu życiowego rośliny charakteryzuje się wydzielaniem największej ilości furanokumaryn.

Furanokumaryny powodują nie tylko bolesne poparzenia. Udowodniono, że mogą mieć działanie rakotwórcze i teratogenne, czyli zwiększające prawdopodobieństwo wystąpienia wad płodu u kobiet w ciąży.

Objawy poparzenia barszczem Sosnowskiego i skutki zatrucia

Poparzenie barszczem Sosnowskiego nie jest odczuwane bezpośrednio po kontakcie z rośliną, jak ma to miejsce np. w przypadku niegroźnego (a wręcz leczniczego) oparzenia pokrzywą zwyczajną.

Pełne działanie żrące związków furanokumarynowych rozwija się w ciągu 30 minut do nawet 2 godzin od momentu kontaktu ze skórą i promieniami UV. W związku z tym osoby takie jak ogrodnicy czy np. dzieci mogą być przez dość długi czas narażone na działanie tych toksyn zanim zorientują się, że ich skóra miała z nimi kontakt.

Poparzenie barszczem Sosnowskiego wywołuje następujące objawy:

  • Zaczerwienienie skóry i powstanie pęcherzy wypełnione surowiczym płynem, które utrzymują się przez około 3 dni.
  • Następnie poparzona skóra ciemnieje, a zmiana ta może utrzymywać się nawet przez kilka miesięcy.
  • Skóra dotknięta poparzeniami jest przez długi czas nadwrażliwa na działanie promieni UV. Efekt ten może utrzymywać się nawet przez kilka lat.
  • Poparzenie barszczem Sosnowskiego może skutkować powstaniem widocznych blizn.

Intensywność poparzeń zależy od wrażliwości skóry, temperatury otoczenia, nasłonecznienia oraz wilgotności. Na poparzenia w większym stopniu narażona jest skóra spocona niż sucha.

Dodatkowo kontakt z furanokumarynami może wywołać następujące symptomy:

  • nudności i wymioty,
  • bóle głowy,
  • podrażnienie dróg oddechowych,
  • podrażnienie oczu,
  • zapalenie spojówek.


Na tym szkodliwość barszczu Sosnowskiego się jednak nie kończy. Roślina ta jest śmiertelnie niebezpieczna dla osób osłabionych, z przewlekłymi chorobami lub nadwrażliwych na wydzielane przez nią substancje. Poparzenie barszczem Sosnowskiego może wówczas doprowadzić do martwicy tkanek, co w konsekwencji może wiązać się nawet z amputacją kończyn. Znane są przypadki zgonów wywołanych poparzeniami barszczem Sosnowskiego. Dotyczyły one jednak głównie osób w podeszłym wieku i przewlekle chorych.

Gdzie rośnie barszcz Sosnowskiego w Polsce? Sprawdź na mapie!

Najważniejszym elementem walki ze szkodliwym wpływem barszczu Sosnowskiego jest profilaktyka. Warto nauczyć się rozpoznawać roślinę i pilnować najbliższych, zwłaszcza dzieci, by nie zbliżali się do rośliny.

Miejsca, w których rośnie barszcz Sosnowskiego można zgłaszać za pomocą interaktywnej strony internetowej: mapa.barszcz.edu.pl. Z tej bazy danych korzystają samorządy, by zwalczać stanowiska z barszczem Sosnowskiego profesjonalnymi metodami. Można tam też samodzielnie zgłosić stanowisko występowania rośliny.
Barszczu Sosnowskiego nigdy nie wolno usuwać na własną rękę – jest to bardzo niebezpieczne zajęcie. Ponadto skoszone rośliny odrastają niższe, stanowiąc tym samym większe zagrożenie zwłaszcza dla dzieci.

Jak przebiega leczenie poparzeń barszczem Sosnowskiego?

Jeżeli kontakt z barszczem Sosnowskiego już nastąpił, w pierwszej kolejności należy przemyć skórę wodą z mydłem. Należy także bezwzględnie unikać słońca, by jak najbardziej zredukować żrący wpływ furanokumaryn. Jeżeli jednak występują pierwsze objawy poparzeń (zaczerwieniona skóra, pieczenie), należy skonsultować się z lekarzem.

Na późniejszym etapie poparzenia barszczem Sosnowskiego warto stosować maści dla skóry suchej i łuszczącej się, najlepiej o właściwościach hipoalergicznych. Wskazane są także maści przyspieszające gojenie.

Źródła:

  • Barszcz Sosnowskiego (Heracleum Sosnowski Mandel) Główny Inspektorat Ochrony Roślin i Nasiennictwa
  • Barszcz Sosnowskiego - jak wygląda, objawy oparzenia, postępowanie po oparzeniu Medycyna Praktyczna

Wybrane dla Ciebie

Tak kiedyś wyglądała Edyta Pazura. Co za metamorfoza. Żona aktora urodzonego w Łódzkiem wyglądała zupełnie inaczej
Tak kiedyś wyglądała Edyta Pazura. Co za metamorfoza. Żona aktora urodzonego w Łódzkiem wyglądała zupełnie inaczej
Wspomnień czar. Wielki zjazd absolwentów Zespołu Szkół im. J. Grodzkiej w Łęczycy
Wspomnień czar. Wielki zjazd absolwentów Zespołu Szkół im. J. Grodzkiej w Łęczycy
Podwójny sukces Muzeum Narodowego w Poznaniu. Placówka zdobyła dwa prestiżowe wyróżnienia
Podwójny sukces Muzeum Narodowego w Poznaniu. Placówka zdobyła dwa prestiżowe wyróżnienia
Ulicami Grudziądza przejdzie Marsz dla Życia i Rodziny. Zaplanowano też piknik rodzinny
Ulicami Grudziądza przejdzie Marsz dla Życia i Rodziny. Zaplanowano też piknik rodzinny
Dzień Dziecka w Kowali Stępocinie. Będzie wiele atrakcji dla najmłodszych, pokazy sportowe i akrobatyczne Quick Flik
Dzień Dziecka w Kowali Stępocinie. Będzie wiele atrakcji dla najmłodszych, pokazy sportowe i akrobatyczne Quick Flik
Literackie spotkanie na trójstyku kultur we Włodawie
Literackie spotkanie na trójstyku kultur we Włodawie
Wielki Brat patrzy. W tych miejscach we Wrocławiu pojawią się nowe kamery monitoringu miejskiego. Zobacz lokalizacje
Wielki Brat patrzy. W tych miejscach we Wrocławiu pojawią się nowe kamery monitoringu miejskiego. Zobacz lokalizacje
W centrum Żnina spłonęło auto. Właściciel poszukuje sprawcy. "Zaczynam się bać o własne zdrowie i nie tylko"
W centrum Żnina spłonęło auto. Właściciel poszukuje sprawcy. "Zaczynam się bać o własne zdrowie i nie tylko"
"Proud of my City Bydgoszcz". Za nami pierwsza edycja konkursu. Kto najlepiej poradził sobie w roli przewodnika? Znamy laureatów
"Proud of my City Bydgoszcz". Za nami pierwsza edycja konkursu. Kto najlepiej poradził sobie w roli przewodnika? Znamy laureatów
Kierowca ciężarówki wydmuchał blisko 4 promile. W tym stanie jechał drogą ekspresową S17
Kierowca ciężarówki wydmuchał blisko 4 promile. W tym stanie jechał drogą ekspresową S17
Sulechów. Sprawca zderzenia trzech samochodów ukarany przez policję
Sulechów. Sprawca zderzenia trzech samochodów ukarany przez policję
To już 80 lat działalności szpitala przy ul. Staszica w Lublinie. Placówka świętuje okrągły jubileusz
To już 80 lat działalności szpitala przy ul. Staszica w Lublinie. Placówka świętuje okrągły jubileusz