WAŻNE
TERAZ

Tusk do dymisji? Polacy ocenili w sondażu

19-latek z Parczewa ukarany mandatami na ponad 3 tysiące złotych za nocne wybryki

W ciągu zaledwie dwóch godzin 19-letni mieszkaniec Parczewa dwukrotnie trafił na celownik policji. Najpierw zatrzymano go za jazdę rowerem w stanie nietrzeźwości i bez wymaganego wyposażenia, a chwilę później – za kradzież płynu do spryskiwaczy. Łącznie młody mężczyzna został ukarany mandatami na kwotę 3100 złotych.
 fot. Policja Parczew
lublin112.pl

Wczoraj w nocy policjanci patrolujący ulice Parczewa zwrócili uwagę na rowerzystę, który poruszał się w sposób wskazujący na brak kontroli nad jednośladem. Cyklista jechał slalomem Aleją Jana Pawła II, stwarzając zagrożenie dla siebie i innych uczestników ruchu drogowego. Mundurowi postanowili podjąć wobec niego interwencję.

Jak się okazało, rowerem kierował 19-letni mieszkaniec Parczewa. Tłumaczył funkcjonariuszom, że spieszy się do sklepu, aby zdążyć przed jego zamknięciem kupić alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że miał w organizmie promil alkoholu. Na tym jednak lista wykroczeń się nie kończyła – rower, którym się poruszał, nie posiadał wymaganego prawem wyposażenia ani oświetlenia, co stanowiło dodatkowe naruszenie przepisów.

Po wykonaniu niezbędnych czynności mężczyzna został zwolniony, a po rower zgłosiło się małżeństwo, które poinformowało, że jednoślad został wypożyczony od ich syna. Za jazdę pod wpływem alkoholu oraz brak wymaganego wyposażenia 19-latek został ukarany mandatem karnym w wysokości 2600 złotych.

Na tym jednak nocne przygody młodego parczewianina się nie zakończyły. Około dwóch godzin później dyżurny miejscowej jednostki otrzymał zgłoszenie o kradzieży, do której doszło na jednej ze stacji paliw. Na miejsce wysłano patrol, który ustalił, że młody mężczyzna po dokonaniu zakupów odszedł od budynku, by po chwili wrócić i ukraść płyn do spryskiwaczy.

Funkcjonariusze szybko zauważyli za stacją osobę odpowiadającą rysopisowi sprawcy. Okazał się nim ponownie ten sam 19-latek. W rozmowie z policjantami przyznał się do kradzieży i wyjaśnił, że po powrocie do domu zaczął się nudzić, więc wyszedł na spacer. Płyn zabrał z zamiarem jego późniejszej sprzedaży.

Za drugie przewinienie funkcjonariusze nałożyli na mężczyznę kolejny mandat karny, tym razem w wysokości 500 złotych. Sam ukarany obiecał, że po powrocie do domu „grzecznie położy się spać”. Podsumowując – za swoje nocne wybryki 19-latek otrzymał mandaty o łącznej wartości 3100 złotych.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Grzegorz Cziura. Srebrny samotnik
Grzegorz Cziura. Srebrny samotnik
Szczecin: Policjanci sprawdzali trzeźwość. Zatrzymali auto z sześcioma emigrantami w bagażniku
Szczecin: Policjanci sprawdzali trzeźwość. Zatrzymali auto z sześcioma emigrantami w bagażniku
Najbardziej zuchwały szpieg Gestapo. Oszukał całe polskie podziemie
Najbardziej zuchwały szpieg Gestapo. Oszukał całe polskie podziemie
Wrocław: Psychiatra aresztowany za wystawianie fałszywych recept
Wrocław: Psychiatra aresztowany za wystawianie fałszywych recept
Uważaj na borówki! Te osoby nie powinny ich jeść
Uważaj na borówki! Te osoby nie powinny ich jeść
Siemianowice Śląskie: 33-latek z zatrzymany z narkotykami
Siemianowice Śląskie: 33-latek z zatrzymany z narkotykami
Romansował i pił. Oto nieślubny syn polskiego króla
Romansował i pił. Oto nieślubny syn polskiego króla
Lipno: "Śpiewanie na Powstanie" zgromadziło mieszkańców i gości
Lipno: "Śpiewanie na Powstanie" zgromadziło mieszkańców i gości
Cieszyn: Nie będzie już apteki całodobowej. Punkt jest likwidowany
Cieszyn: Nie będzie już apteki całodobowej. Punkt jest likwidowany
Pruszcz Gdański: Paktofonika na scenie. Tłumy fanów na koncercie
Pruszcz Gdański: Paktofonika na scenie. Tłumy fanów na koncercie
Kraków: Kolejny armagedon komunikacyjny. Rozpoczyna się remont torowiska na ulicy Piłsudskiego
Kraków: Kolejny armagedon komunikacyjny. Rozpoczyna się remont torowiska na ulicy Piłsudskiego
Wyszło słońce, pojawiła się kolejka do Doliny Chochołowskiej w Tatrach. Jedzie tam sporo rowerzystów
Wyszło słońce, pojawiła się kolejka do Doliny Chochołowskiej w Tatrach. Jedzie tam sporo rowerzystów