"Zorza" Dawida Podsiadły we Wrocławiu. Na scenie znani artyści z autorskimi projektami. Organizatorzy wyciągają lekcję po Poznaniu
Zorza Dawida Podsiadły we Wrocławiu
W piątek (27 czerwca) na wrocławskim AWF rozpocznie się festiwal "Zorza". Impreza została zorganizowana przez Dawida Podsiadłę we współpracy z T-Mobile. Na scenie pojawią się znane gwiazdy muzyki, które zaprezentują się z nieco innej strony.
- Mam poczucie, że startując z tym festiwalem, wchodzimy w zupełnie nowy etap. Z jednej strony – jak zawsze – muzyka. Zaprezentujemy wyjątkowe projekty, które w większości powstają od podstaw z myślą o naszej imprezie. Jesteśmy dumni, że tak fantastyczni artyści polubili nasz pomysł i przyjęli zaproszenie. To dla nas wszystkich okazja, aby złapać świeży, muzyczny oddech i stworzyć coś nowego, innego, a czasem nawet odrobinę szalonego – z przymrużeniem oka. Może nawet coś, na co zawsze mieliśmy ochotę, ale brakowało do tej pory okazji? I to wszystko wydarzy się u nas premierowo – i tylko raz – w takiej formie. - zapowiadał Dawid Podsiadło, gospodarz i współtwórca wydarzenia
Poniżej zamieszczamy harmonogram imprezy:
Piątek (27 czerwca):
- Dawid Podsiadło i Kaśka Sochacka,
- Sokół i Fisz Emade,
- Paulina Przybysz z utworami Bajmu.
Scena Audioriver together with T-Mobile Electronic Beats:
- A_GIM & DEAS Live,
- Catz ‘n Dogz & Friends,
- IKARVS: Polish Euforia 2000.
Sobota (28 czerwca):
- Dawid Podsiadło i Artur Rojek,
- Kacperczyk i Kukon,
- Kortez.
Scena Audioriver together with T-Mobile Electronic Beats:
- Flirtini 2012 FM,
- ROSALIE.2K88,
- Bass Astral Remixed PL.
Uczestnicy festiwalu będą mogli dostać się ze Stadionu Olimpijskiego na Dworzec Główny oraz Dworzec Autobusowy specjalnymi liniami (S3 i T3). Pojazdy zaczną kursować około północy. Będą jeździć co kilka minut.
Wydarzenie potrwa dwa dni. Zakończy się w sobotę (28 czerwca). Bilety zostały już wyprzedane.
Burza na koncercie i po imprezie
Wrocławski festiwal jest jednym z 6 organizowanych na terenie kraju. Przed kilkoma tygodniami miała miejsce impreza w Poznaniu. Przyciągnęła tłumy. Problemem okazała się pogoda. Spadło mnóstwo deszczu, a do tego wiał silny wiatr. Przez pierwszą część imprezy publiczność nie mogła zamówić nic do jedzenia. Wystąpiły problemy techniczne. Brakowało zasięgu. Kolejki ustawiały się nawet do beczkowozu z wodą.
Ze względu na lokalizację imprezy silne opady spowodowały liczne kałuże i błoto, w które wchodzili przemoczeni uczestnicy. Po pierwszym dniu na organizatorów spadła ogromna fala krytyki. Zarzucano im, że sprzedano za dużo biletów na możliwości Komandorii - czytamy na stronie Głosu Wielkopolskiego.
Ze względu na zmianę godzin imprezy niektóre koncerty nałożyły się na siebie. Kolejnego dnia nie przyszło około 10 proc. festiwalowiczów. To wynik złej pogody, ale również i tego, że organizator zaoferował wymianę biletów.
Zuza Oses z Zorza Team poinformowała dziennikarzy portalu, że organizatorzy robili wszystko, by rozwiązać tę sytuację. Podkreśla, że to biorą na siebie bezpieczeństwo uczestników, dlatego decydowali w taki sposób. Dodaje, że wszystkie wnioski i uwagi z tamtego weekendu zostały wzięte pod uwagę przy organizacji wrocławskiego koncertu.