Awanturował się przed schroniskiem dla zwierząt. Miał marihuanę
Do zdarzenia doszło wczoraj, przed godziną 20 w Lesku. 41-letni mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego zawiadomił policjantów, że w schronisku dla zwierząt, wbrew jego woli, przetrzymywany jest pies, który jest jego własnością.
Funkcjonariusze ustalili, że w schronisku nie było zwierzęcia. W związku z agresywnym zachowaniem mężczyzny, na miejsce wezwano ratowników medycznych. Podczas wykonywanych czynności, w torbie, którą miał przy sobie, policjanci znaleźli susz roślinny i elektroniczną wagę mogącą służyć do porcjowania narkotyku. Wstępne badanie potwierdziło, że zabezpieczona substancja w ilości 81,5 g, to marihuana.
Mieszkaniec powiatu bieszczadzkiego trafił do szpitala na badania. Mężczyzna miał w swoim organizmie blisko pół promila alkoholu. 41-latek został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań. Mężczyzna odpowie za posiadanie znacznej ilości narkotyków. W sprawie prowadzone są dalsze czynności.