Zdarzenie miało miejsce w sobotę, 26 kwietnia 2025 roku, kilka minut po godzinie 16.00. Wtedy to dyżurny bełchatowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zaginięciu starszego mężczyzny. Z relacji rodziny wynikało, że senior, wykorzystując nieobecność domowników, oddalił się z miejsca zamieszkania, kierując się w stronę pobliskiego kompleksu leśnego. Zgłaszający z niepokojem informował, że 76-latek jest osobą schorowaną i może mieć problemy z orientacją w terenie.
Dyżurny natychmiast podjął działania koordynacyjne, wysyłając w rejon poszukiwań dostępne patrole. Jednocześnie Komendant Powiatowy Policji w Bełchatowie ogłosił alarm dla wszystkich funkcjonariuszy. Policjanci ustalili, że rodzina i znajomi zaginionego rozpoczęli już na własną rękę poszukiwania w okolicznych lasach.
W rejonie bagien patrol ruchu drogowego z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie natknął się na mieszkankę biorącą udział w poszukiwaniach. Kobieta przekazała policjantom cenną informację – jej pies podjął trop w kierunku grzęzawisk. Funkcjonariusze bez wahania ruszyli we wskazanym kierunku.
Po krótkiej, lecz intensywnej penetracji trudnego, podmokłego terenu, policjanci odnaleźli zaginionego seniora. Okazało się, że 76-latek ugrzązł w mokradle aż po pachy i nie był w stanie samodzielnie się wydostać. Mężczyzna był wyraźnie wyziębiony i zdezorientowany. Policjanci natychmiast przystąpili do działania, wyciągając go z bagna i przenosząc w bezpieczne miejsce. Po udzieleniu niezbędnej pierwszej pomocy, senior został przekazany załodze zespołu ratownictwa medycznego.
