Polacy piją mniej, ale wydają więcej na alkohol
Trend spadkowy w konsumpcji alkoholu
Jak wynika z raportu Warsaw Enterprise Institute (WEI), obecna "mapa akcyzowa" przynosi pożądane efekty. Spożycie alkoholu w Polsce zmniejsza się od kilku lat, co potwierdzają liczby: spożycie czystego alkoholu spadło z 9,73 litra na osobę w 2021 roku do 8,93 litra w 2023 roku. Podobne spadki odnotowano w najważniejszych kategoriach, takich jak piwo, wódka i wino.
Jak przypomniano w raporcie, wprowadzenie pod koniec 2021 roku "Mapy drogowej zmian stawek akcyzy w latach 2022-2027" było dla sektora alkoholowego wydarzeniem o potencjalnie przełomowym znaczeniu. Harmonogram zakładający coroczne, ustawowo gwarantowane podwyżki niósł obietnicę stabilizacji i odejścia od polityki "od ściany do ściany".
Boli od samego patrzenia. Rower aż wyrzuciło w powietrze
- Miało to zapewnić przewidywalność dla rynku i stopniowo ograniczać ekonomiczną dostępność używek. Zgodnie z tym planem, od 1 stycznia 2022 r. stawka akcyzy na alkohol wzrosła o 10 proc., a w kolejnych latach (do 2027 r.) przewidziano dalsze podwyżki o 5 proc. rocznie- wskazano.
- Celem tej strategii jest nie tylko zwiększenie wpływów budżetowych, ale także zniechęcenie do nadmiernej konsumpcji poprzez wzrost cen - uzupełniono.
Autorzy raportu zwracają uwagę, że mechanizm przewidywalnych podwyżek akcyzy wydaje się działać, co nie uzasadnia wprowadzania drastycznych zmian. W obliczu tych faktów, eksperci WEI postulują kontynuację obecnej strategii, w przeciwieństwie do pomysłów Ministerstwa Zdrowia, które dąży do zaostrzenia regulacji, takich jak całkowity zakaz promocji piwa czy nagłe zwiększenie akcyzy.
Problem z zarządzaniem przychodami z akcyzy
WEI uważa, że państwo, zamiast nakładać nowe obciążenia, powinno skoncentrować się na efektywnym zarządzaniu już pozyskanymi środkami. Raport Najwyższej Izby Kontroli ujawnił, że miliony złotych z tzw. "małpek" nie zostały właściwie przeznaczone na profilaktykę i leczenie uzależnień, lecz zasiliły ogólny budżet Narodowego Funduszu Zdrowia. Zdaniem WEI, te fundusze powinny być wykorzystywane w sposób bardziej efektywny, zgodnie z ich pierwotnym przeznaczeniem.
Efektywność wykorzystania środków z akcyzy powinna być priorytetem, a nie wprowadzanie restrykcyjnych rozwiązań, które mogą mieć negatywne skutki. Reorganizacja systemu finansów publicznych wydaje się kluczowym krokiem.
Zagrożenie dla rynku i szarej strefy
Nagłe podwyżki cen alkoholu mogą prowadzić do rozwoju szarej strefy, a co za tym idzie - strat dla budżetu państwa. Już teraz szara strefa generuje strat około 1,3 miliarda złotych rocznie. To potencjalne ryzyko nie tylko dla legalnego rynku, ale również dla małych, rodzinnych sklepów, które mogą zostać zepchnięte na margines.
- Każda gwałtowna podwyżka akcyzy to zaproszenie dla szarej strefy, przez którą budżet już teraz traci około 1,3 mld złotych rocznie. Grozi nam scenariusz krzywej Laffera, gdzie wyższe podatki przyniosą niższe wpływy. Co gorsza, to wyrok na tysiące małych, rodzinnych sklepów, które zostaną zmarginalizowane. Odpowiedzialna polityka to kontynuacja stabilnej mapy akcyzowej, a nie kolejne zakazy. Priorytetem powinna być realna walka z nielegalnym rynkiem i naprawa systemu, by pieniądze na leczenie uzależnień trafiały do potrzebujących, a nie przepadały w systemie NFZ - wyjaśnia Piotr Palutkiewicz, Wiceprezes WEI.
Dyskusyjna walka z reklamą
Kolejnym pomysłem Ministerstwa Zdrowia jest zaostrzenie przepisów dotyczących reklamy alkoholu, mimo że Polska już posiada jedne z najostrzejszych przepisów w Europie.
- Podstawą obowiązujących regulacji jest Ustawa z dnia 26 października 1982 r. o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - podano w raporcie.
Ministerstwo Zdrowia przedstawiło projekt nowelizacji ustawy, datowany na 12 marca 2025 roku, który zakłada dalsze, znaczące zaostrzenie kontroli. - Najważniejszą proponowaną zmianą jest wprowadzenie niemal całkowitego zakazu promocji wszelkich napojów alkoholowych - wskazano.
- Niestety propozycja MZ to przede wszystkim kolejny dowód na brak dogłębnej analizy rynku i zachowań konsumentów, a przede wszystkim (co najgorsze) błędne podejście do profilaktyki ochrony zdrowia - podkreślają przedstawiciele WEI.
Ponadto projekt wprowadza również istotne ograniczenia dotyczące opakowań napojów alkoholowych. Alkohol w opakowaniach o pojemności do 300 ml będzie mógł być sprzedawany wyłącznie w opakowaniach szklanych lub metalowych. Nowelizacja przewiduje także wzmocnienie mechanizmów weryfikacji wieku nabywców alkoholu.
Te zmiany krytykuje WEI, bo europejskie dane ESPAD wskazują na spadek zainteresowania alkoholem wśród młodzieży, co podważa sens takich działań.
Warsaw Enterprise Institute krytykuje politykę opartą na presji grup interesu, zamiast na rzetelnej analizie i trosce o ekonomię. Postulaty WEI koncentrują się na uszczelnieniu systemu finansów publicznych, aby fundusze z akcyzy rzeczywiście wpłynęły na poprawę społeczeństwa poprzez skuteczną walkę z uzależnieniami. Legalnie funkcjonujący rynek powinien zostać wsparty, a szara strefa - skutecznie zwalczana.
O WEIWarsaw Enterprise Institute, to polski think tank, który działa na rzecz poprawy otoczenia biznesowego i dobrobytu Polski. Fundacja prowadzi badania, analizy, projekty edukacyjne i publikuje komentarze, stanowiska, memoranda oraz raporty. WEI jest organizacją pożytku publicznego.