Cheerleaderki z Gorzowa chcą podbić Europę. Zbierają pieniądze na udział w prestiżowych zawodach
Na koncie mają wiele sukcesów
Cheerleaderki z Akademii Cheerleaders Warta Gorzów od lat zdobywająca sukcesy w swojej dziedzinie i już nie raz pokazały, na co je stać. Reprezentowały miasto w różnych konkursach i zawodach. Do ich sukcesów zaliczyć można ostatnie Mistrzostwa Polski w Cheerleadingu Sportowym, które odbyły się na początku kwietnia w Grodzisku Mazowieckim. Zdobyły tam łącznie sześć medali - cztery złote i dwa srebrne.
- Od ośmiu lat budujemy w Gorzowie silne środowisko cheerleadingowe, tworząc przestrzeń dla młodych sportowców, którzy z pasją i determinacją rozwijają swoje umiejętności. Cheerleading w Polsce rozwija się dynamicznie, ale głównie na wschodzie kraju. Na zachodzie wciąż brakuje silnych drużyn i większej obecności tego sportu. Chcemy to zmienić i udowodnić, że mamy potencjał, pasję i chęć rywalizacji - mówi mówi Lidia Skupień, prezes Stowarzyszenia Akademia Cheerleaders Warta Gorzów.
Chcą spełnić wielkie marzenie
Teraz cheerleaderki marzą o tanecznym podboju Europy i wyjeździe na prestiżowe zawody w Atenach. Taką szansę mają podopieczne drużyny Dream, które jeszcze nigdy nie były na konkursie tej rangi.
- Chcemy, aby nasza drużyna Dream mogła pojechać na swoje pierwsze zagraniczne mistrzostwa Olympus Cup w Atenach. To zawody European Cheer League, organizowane przez Grecką Federację Cheerleadingu. Jest to nie tylko rywalizacja, ale przede wszystkim ogromna szansa na zdobycie doświadczenia, rozwój i reprezentowanie naszego miasta, regionu oraz zachodniej części kraju na arenie międzynarodowej - tłumaczy Lidia Skupień.
Już zbierają na wyjazd do Aten
Problemem są jednak finanse, bo aby jechać na zawody cheerleaderki muszą same pokryć koszty udziału. Wyjazd trwa kilka dni, a opłacić trzeba jeszcze noclegi, wyżywienie i bilety. Wszystkie te koszty wynoszą w sumie sześćdziesiąt tysięcy złotych. Dzięki internetowej zbiórce już udało się zebrać większą część tej kwoty. Brakuje jeszcze kilkunastu tysięcy złotych, a czasu nie zostało dużo, bo mistrzostwa odbędą się pod koniec czerwca.
- Żeby marzenie mogło się spełnić, potrzebujemy wsparcia na podróż, zakwaterowanie i opłaty startowe. Oczywiście dokładamy wszelkich starań, aby pozyskać fundusze, ale bez pomocy ludzi dobrej woli zebranie całej kwoty może być niemożliwe. Dlatego każda, nawet najmniejsza wpłata przybliża nas do celu. Oprócz samej zbiórki można także pomóc też poprzez udział w organizowanych przez nas licytacjach - mówi Lidia Skupień.
Do końca zbiórki zostało jeszcze ponad dwadzieścia dni. Tymczasem młode cheerleaderki cały czas trenują i dopracowują wszystko w najmniejszych szczegółach, żeby jak najlepiej zaprezentować się na zawodach.