WiadomościGdańsk: Skopał znajomego do nieprzytomności. 37-letniemu recydywiście grozi nawet 30 lat więzienia

Gdańsk: Skopał znajomego do nieprzytomności. 37‑letniemu recydywiście grozi nawet 30 lat więzienia

Policjanci z Oruni zatrzymali 37-latka podejrzanego o brutalne pobicie swojego 49-letniego znajomego. Napastnik najpierw uderzył ofiarę w twarz, a gdy ta upadła – kopał ją w głowę. Nieprzytomny mężczyzna trafił do szpitala. Sprawca usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu i został aresztowany. Działał w warunkach recydywy, co może oznaczać wyższy wymiar kary – nawet do 30 lat więzienia.
Fot. Policja Gdańsk. Skopał znajomego do nieprzytomności
Fot. Policja Gdańsk. Skopał znajomego do nieprzytomności
Kryminalki.pl

W środę, 23 kwietnia oficer dyżurny policji w Gdańsku odebrał zgłoszenie, że przy ul. Gościnnej doszło do pobicia mężczyzny. Zgłaszającym był świadek, który zauważył zdarzenie podczas spaceru, udzielił mężczyźnie pomocy i zaalarmował służby. Policjanci natychmiast pojechali pod podany adres. Na miejscu szybko pojawili się też ratownicy medyczni, którzy przetransportowali nieprzytomnego mężczyznę do szpitala. 

Policjanci rozmawiali ze świadkami oraz funkcjonariuszami Straży Miejskiej, którzy przejeżdżając, zauważyli leżącego mężczyznę i stojące przy nim osoby. Strażnicy monitorowali stan mężczyzny i zabezpieczyli miejsce zdarzenia do czasu przyjazdu pozostałych służb. Podczas rozmowy policjanci ustalili, że sprawca oraz pokrzywdzony znali się wcześniej, doszło między nimi do kłótni, a następnie 37-latek przewrócił pokrzywdzonego i dotkliwie go pobił. Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, którzy wykonali oględziny oraz przesłuchali świadków. Policyjny technik zabezpieczył ślady i sporządził dokumentację fotograficzną. Podczas czynności policjanci ustalili też dane sprawcy i rozpoczęli jego poszukiwania. Nad jego zatrzymaniem pracowali kryminalni z komisariatu w Oruni, którzy doskonale znają swój rejon i mają dobre rozpoznanie. W wyniku intensywnej pracy operacyjnej policjanci zatrzymali mężczyznę już następnego dnia. 37-latek został doprowadzony do prokuratury i usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku za zdrowiu w warunkach powrotu do przestępstwa.

W miniony piątek sąd zastosował wobec sprawcy trzymiesięczny areszt. Za spowodowanie ciężkiego uszczerbku za zdrowiu grozi kara nawet 20 lat więzienia. Jeżeli sprawca działa w warunkach recydywy, sąd może zwiększyć dodatkowo zwiększyć karę o połowę.

Źródło artykułu:Kryminalki.pl

Wybrane dla Ciebie